reklama

Nie żyje jeden z ostatnich powstańców warszawskich. Po wojnie był związany z Trójmiastem

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Pixabay, Muzeum Powstania Warszawskiego

Nie żyje jeden z ostatnich powstańców warszawskich. Po wojnie był związany z Trójmiastem - Zdjęcie główne

Nie żyje jeden z ostatnich powstańców warszawskich | foto Pixabay, Muzeum Powstania Warszawskiego

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości GdańskWe wtorek, 25 marca, w wieku 96 lat zmarł Janusz Preyss – żołnierz Armii Krajowej, uczestnik Powstania Warszawskiego i były więzień obozów jenieckich. Po wojnie zamieszkał w Gdyni, gdzie przez lata pracował w spółdzielczości transportowej.
reklama

Chociaż urodził się w Toruniu, jednak już jako dziecko ze względu na pracę ojca i możliwości przeprowadził się do rozwijającej się Gdyni. Tam Janusz Preyss wraz z rodzicami mieszkał aż do sierpnia 1939 roku, kiedy ze względu na rosnące napięcie względem działaczy Polonijnych w Gdańsku.

Mój ojciec był działaczem Polonii Gdańskiej, stąd też dochodziły bezpośrednio jakieś informacje na temat prześladowania Polaków na terenie Gdańska. Na szczęście moja mama była bardziej przewidująca, bo ojciec, jakoś nie wiem dlaczego, ale był przekonany, że do wojny nie dojdzie. Do końca się mówiło, że wojny nie będzie. A wojna wisiała na włosku. Mama namówiła ojca i wyjechaliśmy z Wybrzeża na tydzień przed wybuchem wojny. To uratowało ojca od śmierci w Piaśnicy, gdzie, jak wiadomo, całą inteligencję gdyńską wyselekcjonowano i wymordowano — mówił w wywiadzie dla Muzeum Powstania Warszawskiego.

reklama

Później przez okolice Torunia trafił pod Warszawę, gdzie ostatecznie dołączył do 21 Warszawskiej Drużyny Harcerskiej oraz Harcerskiego Oddziału Wojskowego „Żbik”. Pod pseudonimami „Klon” i „Wierch” angażował się w działalność sabotażową, usuwając niemieckie symbole, rozwieszając polskie flagi i kolportując ulotki. W czasie Powstania Warszawskiego, mając zaledwie 16 lat, walczył jako kanonier w Harcerskiej Baterii Artylerii Przeciwlotniczej „Żbik”.

Po kapitulacji powstania Janusz Preyss trafił do niewoli. Przebywał w Stalagu 344 Lamsdorf, a następnie w Stalagu XVIII C Markt-Pongau. Później został skierowany do pracy w Salzburgu i Prutz koło Landecu. Po zakończeniu wojny powrócił do Polski przez Anglię i Szkocję, gdzie przebywał tymczasowo, zanim osiedlił się na stałe.

reklama

W kraju ukończył studia w Wyższej Szkole Ekonomicznej w Sopocie i przez 36 lat pracował w sektorze transportowym. Przez dekady był związany z Gdynią, gdzie spędził resztę życia. Jego historia pozostaje świadectwem odwagi i niezłomności pokolenia, które walczyło o wolność Polski.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo