Punkt Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych na Chełmie stał się kością niezgody pomiędzy mieszkańcami a władzami miasta. Do Prezydent Gdańska trafiła już petycja z 2,5 tysiącami podpisów.
Punkty Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych (PSZOK) to miejsce, które ma umożliwiać mieszkańcom łatwe i szybkie pozbywanie się odpadów problemowych. Są to zazwyczaj śmieci w postaci gruzu, opon, zużytych farb, starych mebli i sprzętu elektronicznego, odpadów wielkogabarytowych itp.
Teraz w Gdańsku funkcjonuje tylko jeden PSZOK - na terenie Zakładu Utylizacyjnego przy ul. Jabłoniowej. Docelowo na terenie miasta powstać m sześć kameralnych PSZOK.
Na lokalizację pierwszego, dzielnicowego PSZOKu przy pętli tramwajowej Chełm Witosa nie chcą się zgodzić mieszkańcy. Obawiają się m.in. zapachu, który kojarzy im się z miejscem zbiórki odpadów.
Władze miasta zapewniają, że zapachów nie będzie, ponieważ nie będzie to wysypisko, a jedynie punkt zbiórki. Odpady nie będą tam magazynowane, a jedynie zbierane i przekazywane regularnie do Zakładu Utylizacyjnego na Szadółkach. Dodatkowo w ramach inwestycji ma powstać również nowy park o powierzchni 40 tys. m kw.
- Dla mnie bulwersujące było nastawienie urzędników, którzy stawiali sprawę jasno. Jeśli nie zgodzicie się na ten śmietnik, to ten teren będzie do końca życia i jeden dzień dłużej nieuporządkowany, będzie leżał odłogiem. Jeśli zgodzicie się na śmietnik to uporządkujemy teren, powstaną alejki. Ale dlaczego jedno ma warunkować drugie? - pytał na konferencji prasowej Kacper Płażyński, poseł-elekt z Prawa i Sprawiedliwości.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.