Do śródmiejskiego komisariatu zgłosił się wczoraj mężczyzna, który powiedział dyżurnemu, że jest poszukiwany i chciałby odbyć karę.
- Dodał, że ma już dosyć ciągłego ukrywania się oraz unikania miejsc, w których mógłby zostać rozpoznany i zatrzymany. 49-letni mieszkaniec Gdańska do komisariatu przyszedł w towarzystwie swojej znajomej. Na miejscu się z nią pożegnał, po czym powiedział policjantom, że jest już gotowy, aby ponieść ciążące na nim konsekwencje - relacjonuje nietypową sytuację asp.szt. Mariusz Chrzanowski z gdańskiej policji.
Mundurowi sprawdzili mężczyznę w bazach danych i okazało się, że był poszukiwany trzema listami gończymi. Teraz zatrzymany spędzi ponad rok w zakładzie karnym.
- Podobne sytuacje zdarzają się dość rzadko, ponieważ osoby poszukiwane najczęściej nie chcą trafić do zakładu karnego. Ostatnia tego typu sytuacja miała miejsce kilka lat temu, kiedy to do gdańskiej komendy miejskiej przyszedł poszukiwany - wspomina oficer prasowy gdańskiej policji.
Jak mówi asp.szt. Mariusz Chrzanowski, mężczyzna był wówczas przygotowany na dłuższą odsiadkę, przyniósł ze sobą spakowaną torbę oraz telewizor i konsolę do gier.
[news:1309780]
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.