We wtorek nad ranem gdańscy policjanci zwalczających przestępczość gospodarczą i korupcję zatrzymali pięć kobiet w wieku od 21 do 56 lat, które brały udział w procederze organizowania certyfikatów covidowych za opłatą.
- Wśród osób zatrzymanych są kobiety podejrzane o wprowadzanie danych do systemu, jak i pośredniczki – osoby pomagające chętnym w zakupie certyfikatów covidowych. Jedna z podejrzanych jest pielęgniarką zatrudnioną w szpitalu oraz w prywatnych podmiotach medycznych - mówi podinsp. Magdalena Ciska z gdańskiej policji.
Podczas pracy nad tą sprawą policjanci ustalili, że proceder przestępczy mógł trwać od maja 2021 roku, a za usługę klient płacił do 1,2 tysiąca złotych.
Funkcjonariusze przeszukali miejsca zamieszkania podejrzanych i zabezpieczyli komputery, telefony komórkowe i inne nośniki danych. Do analizy trafią też znalezione dokumenty oraz znaczne kwoty pieniędzy, które podejrzane trzymały w mieszkaniach.
W tej samej sprawie zatrzymany został też 46-latek z powiatu sztumskiego, podejrzany jest o zakup zaświadczenia potwierdzającego przyjęcie szczepionki przeciwko Covid-19.
Będą szukać nabywców
W środę w Prokuraturze Okręgowej w Gdańsku 5 zatrzymanym zostały przedstawione zarzuty m.in. korupcyjne i płatnej protekcji. Wczoraj wobec trzech zatrzymanych sąd zastosował tymczasowe aresztowaniem, natomiast dwie pozostałe osoby zostały objęte dozorem policyjnym.
- Sprawa jest rozwojowa. Policjanci wspólnie z prokuratorem ustalają wszystkie osoby zamieszane w ten proceder, w tym także osoby, które kupowały fałszywe poświadczenie zaszczepienia się. Dodatkowe zarzuty karne grożą wszystkim osobom, które posługiwały się takim certyfikatem - mówi podinsp. Magdalena Ciska.
Jak informuje rzeczniczka gdańskiej policji wszystkie osoby, które zakupiły certyfikat potwierdzający szczepienie i same zgłoszą się do organów ścigania, mają możliwości skorzystania z tzw. klauzuli niekaralności.
- Zgodnie z kodeksem karnym warunkiem uniknięcia odpowiedzialności karnej, jeżeli korzyść majątkowa lub osobista albo ich obietnica zostały przyjęte przez osobę pełniącą funkcję publiczną, jest dobrowolne zawiadomienie organów ściągania. Sprawca musi przy tym powiadomić o tym fakcie, zanim organ ten o nim się dowiedział i ujawnić wszystkie istotne okoliczności przestępstwa - dodaje rzecznik policji.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.