Do wypadku doszło 22 października 2020 roku w Gdańsku około godziny 13:30. Jak ustalili śledczy, ojciec stracił panowanie nad samochodem na łuku drogi i uderzył w bariery energochłonne. Dziecko wypadło z niewłaściwie zapiętego nosidełka, czego skutkiem były ciężkie obrażenie głowy. Rodzicie oddalili się z miejsca wypadku, nie podejmując wcześniej żadnej próby udzielenia dziecku pomocy medycznej.
W godzinach wieczornych tego samego dnia chłopiec w stanie ciężkim trafił do szpitala. Matka tłumaczyła, iż wypadł on po prostu z nosidełka, co wzbudziło wątpliwości lekarzy. Jak się okazało w toku sprawy, ojciec dziecka miał prawomocnie orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Na podstawie zebranych dowodów prokurator oskarżył mężczyznę o nieumyślne spowodowanie wypadku i realne zagrożenie życia dziecka. Zarzucono mu również naruszenie sądowego zakazu prowadzenia pojazdu mechanicznego. Oboje rodziców prokurator oskarżył o narażenie dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia oraz nieudzielenie mu pomocy.
Sąd Rejonowy w Gdańsku uznał oskarżonych za winnych.
- Wobec oskarżonego orzekł karę łączną 1 roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby wynoszący 3 lata. Orzekł również 3-letni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych oraz zadośćuczynienie na rzecz małoletniego w kwocie 150 tysięcy złotych. Oskarżonej wymierzył karę łączną 6 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonana na okres próby wynoszący 2 lata - mówi Grażyna Wawryniuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Wyrok nie jest prawomocny, więc oskarżeni i prokurator mogą się od niego odwołać do sądu wyższej instancji.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.