Próbował wręczyć 10 tysięcy łapówki. Nie uniknie konsekwencji

We wtorek, 31 grudnia, policjanci z gdańskiej drogówki postanowili skontrolować jadącego ul. gen. Bora-Komorowskiego mężczyznę. Po sprawdzeniu jego danych w policyjnym systemie okazało się, że ma na swoim koncie trzy sądowe zakazy prowadzenia pojazdów. Policjanci natychmiast zatrzymali mężczyznę i przeszukali jego rzeczy, wśród których znaleźli narkotyki.

— 27-latek z Gdańska został zatrzymany, a jego kieszenie oraz samochód szczegółowo sprawdzono. Podczas czynności mundurowi znaleźli przy mężczyźnie 15 woreczków z narkotykami. Kolejne 45 znajdowało się w skrytce pod kierownicą. Całość została zabezpieczona i przekazana do badań biegłemu sądowemu — poinformował asp. szt. Mariusz Chrzanowski.

10 tysięcy i po sprawie?

Zatrzymany 27-latek za wszelką cenę chciał uniknąć kłopotów związanych z przestępstwami, do których się dopuścił. Zaproponował policjantom łapówkę w wysokości 10 tysięcy złotych, za którą mieli zapomnieć o całej sprawie.

— Mężczyzna dostał szansę niepogrążania się w jeszcze większe tarapaty, a policjanci poinformowali go, że wręczenie korzyści majątkowej za odstąpienie od czynności jest przestępstwem. Z tej szansy jednak nie skorzystał i próbował dalej nakłonić stróżów prawa do złamania prawa — dodaje.

Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, a następnie usłyszał zarzuty związane z posiadaniem znacznej ilości narkotyków, próbą wręczenia łapówki w zamian za odstąpienie od czynności służbowych oraz złamaniem sądowego zakazu. Za posiadanie narkotyków grozi mu 10 lat więzienia, za próbę wręczenia łapówki również 10 lat, a za złamanie zakazu 5 lat.

Sąd przychylił się do wniosku o zastosowanie środka zapobiegawczego i mężczyzna trafił na 3 miesiące do aresztu. Po zbadaniu znalezionych substancji przez biegłego sądowego okazało się, że mężczyzna posiadał przy sobie 700 porcji klefedronu oraz 5 tabletek ecstasy (MDMA).