Z informacji przekazanych przez Radio Gdańsk wynika, że sytuacja zaczęła się od sprzeczki, która szybko przerodziła się w ogromną bijatykę. Właścicielka lokalu, w którym odbywała się impreza, opowiedziała dziennikarzowi rozgłośni, że sytuacja była bardzo niebezpieczna. Według jej relacji uczestnicy imprezy zachowywali się wulgarnie i agresywnie. Pracownicy lokalu podejrzewają, że oprócz alkoholu uczestnicy zażywali również narkotyki.
W lokalu odbywała się impreza personelu pokładowego jednej z tanich linii lotniczych, a liczba gości wynosiła około 40 osób. Doszło do szarpaniny, podczas której zaatakowano barmana. Później jeden z mężczyzn upadł na rozbitą butelkę. W wyniku bójki, w której udział wzięło nawet 20 osób, został zdemolowany ogródek przed lokalem oraz częściowo sam lokal.
Wezwani na miejsce mundurowi obezwładnili i zatrzymali czterech uczestników bójki.
- Funkcjonariusze zatrzymali cztery osoby, mężczyzn w wieku od 24 do 36 lat. Jedna osoba została też przewieziona do szpitala ze względu na obrażenia, których doznała podczas bójki - relacjonuje asp. szt. Mariusz Chrzanowski z gdańskiej policji.
Podejrzani obecnie trzeźwieją w policyjnej celi, a policjanci zbierają dowody i przesłuchują świadków Za udział w bójce grozi do trzech lat więzienia, a za zniszczenie mienia – do pięciu. Zarzuty dla zatrzymanych mężczyzn mają zostać przedstawione po zebraniu wszystkich dowodów.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.