W styczniu 2019 roku, w czasie gdy trwała walka o życie Pawła Adamowicza, Daniel Z. i jego matka w bulwersujący sposób komentowali atak. W swojej transmisji na żywo w serwisie YouTube 26-letni mężczyzna mówił o Adamowiczu "niestety, przeżył" oraz utożsamiał się nożownikiem, którego bronił. Pojawiająca się w nagraniu matka dodała "niech zdycha". Później obraziła Jerzego Owsiaka i Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.
Policję zawiadomili internauci. Prokuratura w Toruniu powstawiała patostreamerowi i jego matce zarzuty publicznego pochwalania przestępstwa.
Wyrok: prace społeczne
Wczoraj zapadł wyrok w tej sprawie. Sąd zdecydował o tym, że Daniel Z. będzie musiał przez 10 miesięcy pracować społecznie przez 30 godzin miesięcznie. Przez dwa lata nie będzie mógł prowadzić transmisji w internecie oraz będzie musiał wstrzymać się od nadużywania alkoholu.Kobietę toruński sąd skazał na 200 godzin prac społecznych. Dodatkowo będzie musiała wpłacić na WOŚP 5000 zł i nawiązkę na rzecz znieważonego przez siebie Owsiaka w wysokości 1000 złotych.
Wyrok jest nieprawomocny. Strony na razie nie określiły czy będą się od niego odwoływać.
Daniel Z. jest uznawany za jednego z najbardziej kontrowersyjnych patostreamerów w Polsce. Z transmisji życia swojej rodziny uczynił źródło dochodu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.