Pierwsze zgłoszenie trafiło do policjantów już w sobotę przed godziną 5 rano. Na skrzyżowaniu Jabłoniowej z Warszawską 27-letni kierowca uderzył w sygnalizator świetlny. Jak się później okazało, miał ponad 1,5 promila alkoholu. Kolejne zdarzenie miało miejsce około 15:20 na ulicy Chmielnej w Śródmieściu, gdzie kierujący uderzył podczas cofania w inny zaparkowany pojazd. Tutaj sprawcą także okazał się pijany 27-latek, który miał ponad 1 promil alkoholu w wydychanym powietrzu.
Na kolejne zdarzenie nie trzeba było długo czekać. Około trzech godzin później doszło do kolizji na skrzyżowaniu ulic Łostowickiej i Pana Tadeusza. Policjanci ustalili, że 35-letni kierowca Forda C-Max, jadąc ulicą Pana Tadeusza, nie dostosował prędkości do warunków drogowych. W efekcie podczas pokonywania łuku zjechał z drogi na pobocze i uderzył w kilka znaków drogowych. Badanie alkomatem wykazało ponad 3,5 promila alkoholu. Ponadto okazało się, że mężczyźnie cofnięto uprawnienia do kierowania pojazdami.
To jednak nie był koniec. O 21:35 wpłynęło kolejne zgłoszenie dotyczące kolizji, tym razem na Suchaninie. Na skrzyżowaniu ulic Schuberta i Trzy Lipy kierujący volkswagenem 43-latek nie ustąpił pierwszeństwa innemu volkswagenowi. Sprawca kolizji próbował uciekać pieszo, lecz uniemożliwili mu to policjanci, którzy byli świadkami kolizji. Po badaniach okazało się, że to już kolejny tego dnia pijany kierowca. Alkomat wskazał obecność 2,5 promili alkoholu.
Pijanych kierowców nie brakowało też w niedzielę. Po południu 32-letni kierowca volkswagena T4 z powiatu sztumskiego podczas skrętu z alei Adamowicza w ulicę Jabłoniową stracił panowanie nad samochodem i najechał na tył volkswagena tourana, który w wyniku popchnięcia uderzył w stojącą przed nim toyotę. 32-latek miał 2,8 promila i również nie miał uprawnień do kierowania samochodem.
Podczas weekendu policjanci zatrzymali jeszcze dwóch kierowców, którzy mieli aktywne zakazy sądowe. Pierwszy z nich został zatrzymany w piątek wieczorem na ulicy Wyzwolenia. W trakcie sprawdzania danych 29-latka z Gdańska kierującego bmw okazało się, że mężczyzna ma dwa aktywne zakazy sądowe, z których jeden obowiązywał go do kwietnia 2024 roku a drugi do listopada 2023 roku. W sobotę rano na ulicy Wodnika policjanci ruchu drogowego skontrolowali 48-letniego mieszkańca powiatu kartuskiego, który kierował osobowym volkswagenem. Podczas sprawdzania danych mężczyzny okazało się, że 48-latek złamał sądowy zakaz, który obowiązywał go do sierpnia 2025 roku.
Były też narkotyki
Nieco wcześniej, w piątek (1 kwietnia) policjanci zatrzymali do kontroli poruszającego się aleją Zwycięstwa z nadmierną prędkością 38-latka. Audi A4, którym kierował, nie było dopuszczone do ruchu. Ponadto mundurowi wyczuli w pojeździe zapach marihuany, a zachowanie kierującego wskazywało na to, że może on znajdować się pod wpływem narkotyków. Mieszkaniec Gdyni przyznał, że palił marihuanę. Podczas przeszukania jego audi policjanci znaleźli susz roślinny, który przekazali do dalszych badań biegłemu. Mężczyznę przewieziono do szpitala, gdzie pobrana mu została krew do badań na obecność środków odurzających w organizmie. Za kierowanie pojazdem niedopuszczonym do ruchu kierujący został ukarany mandatem w wysokości 1500 zł i 1 punktem karnym, w sobotę natomiast zatrzymany usłyszał zarzuty za posiadanie 9 porcji marihuany.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.