Oszust wynajmuje, niszczy i znika
Gdańscy policjanci ustalili, że mężczyzna działał według powtarzalnego schematu: wynajmował mieszkania, nie regulował czynszu, a po kilku miesiącach znikał, pozostawiając zniszczone lokale.W jednym z przypadków, przy ul. Jagiellońskiej, straty właściciela sięgnęły aż 39 tys. zł. To nie był odosobniony przypadek - 53-latek podobnie działał na Przymorzu i Zaspie, oszukując kolejnych właścicieli oraz pobierając zaliczki przy rzekomych transakcjach. Jednym z poszkodowanych był obywatel Ukrainy, od którego mężczyzna pobrał 915 zł przy "sprzedaży telefonu", po czym zerwał umowę.
Zatrzymanie i poważne zarzuty
W czwartek policjanci wkroczyli do mieszkania przy ul. Kaczyńskiego i zatrzymali podejrzanego. Mężczyzna usłyszał pięć zarzutów oszustwa w warunkach recydywy, a łączna wartość strat wyniosła ponad 58 tys. zł. Jego 46-letnia żona również usłyszała zarzuty w trzech przypadkach.Za zarzucane przestępstwa grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności. Policja apeluje do właścicieli mieszkań o dokładne sprawdzanie najemców, weryfikację dokumentów i zawieranie formalnych umów, aby uniknąć podobnych sytuacji.
Komentarze (0)