reklama

Emil R. usłyszał zarzuty. Przyznał się do zabicia żony

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: KMP Gdańsk

Emil R. usłyszał zarzuty. Przyznał się do zabicia żony - Zdjęcie główne

Emil R. odpowie za zabójstwo swojej żony | foto KMP Gdańsk

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kronika kryminalna Sprawca morderstwa, do którego doszło w niedzielę, 18 sierpnia w Oliwie stanie przed sądem. Mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa i grozi mu kara dożywocia. Do winy się przyznał, choć dodał, że nie pamięta momentu ataku.
reklama

W niedzielę, 18 sierpnia funkcjonariusze policji otrzymali zgłoszenie dotyczące morderstwa kobiety, do którego doszło w Oliwie. Świadek zdarzenia usłyszał wołanie o pomoc, a kiedy podbiegł do miejsca, z którego ono dochodziło, zauważył mężczyznę zadającego ciosy nożem kobiecie. Morderca natychmiast zbiegł w stronę wzgórza Pachołek, a ofiara wykrwawiła się na śmierć.

Późniejsza sekcja zwłok wykazała, że zadano jej kilka ciosów ciętych i kłutych w obrębie szyi oraz tułowia, które doprowadziły do wykrwawienia. Rany znaleziono również na jej ramionach i przedramionach, co świadczy, że próbowała się bronić przed oprawcą.

Policjanci ustalili, że sprawcą może być 49-letni Emil R., czyli mąż ofiary, z którym była od jakiegoś czasu w separacji. Jeszcze w niedzielę rozpoczęła się obława za poszukiwanym.

Następnego dnia około godz. 5:30 policjanci otrzymali zgłoszenie dotyczące nagiego mężczyzny, który przesiadywał na przystanku autobusowym przy ul. Karwieńskiej. Natychmiast udali się na miejsce i potwierdzili, że był to sprawca morderstwa. 49-latek nie stawiał oporu. Został zatem zatrzymany i przewieziony do policyjnego aresztu.

Sprawca usłyszał zarzuty

We wtorek, 20 lipca Emil R. został doprowadzony do prokuratury i usłyszał zarzut zabójstwa swojej 45-letniej żony. Jak poinformowała rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk, mężczyzna przyznał się do winy, ale dodał, że nie pamięta samego momentu ataku. Składał wyjaśnienia przez kilka godzin.

- Podejrzany składał szerokie wyjaśnienia, z których wynika, że nastąpił rozkład tego małżeństwa z czym on się nie zgadzał. Ta informacja potwierdza wcześniejsze ustalenia prokuratury. To, co było motywem, to będziemy do końca weryfikować sytuację w tej rodzinie. Mężczyzna samego ataku nie pamięta, natomiast po ataku oddalił się do lasu, gdzie przebywał również w nocy - wyjaśnia prokurator Wawryniuk.

Mężczyźnie grozi kara dożywocia. Sąd przychylił się do wniosku o tymczasowy areszt, w którym 49-lat spędzi najbliższe trzy miesiące.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama