W minioną sobotę (9 grudnia) do oruńskich policjantów zgłosiła się kobieta, której nieznany mężczyzna wyrwał z rąk telefon. Jak poinformowała, sprawca podróżował wówczas autobusem. Sprawcę udało się jednak zatrzymać.
Jak się okazało, gdy pasażerka czekała na autobus, podszedł do niej mężczyzna, wyrwał jej z ręki telefon i próbował uciec. Gdy pokrzywdzona chciała go odebrać, zdezorientowany sprawca odrzucił telefon, uszkadzając go. Sprawca uciekł, jednak chwilę później pokrzywdzona rozpoznała go wśród innych pasażerów jadących tym samym autobusem.
- Pokrzywdzona poprosiła kierowcę, aby zatrzymał autobus i nie pozwolił mężczyźnie oddalić się do czasu przyjazdu policjantów. Wtedy policyjny patrol był już w drodze, a gdy funkcjonariusze dojechali na miejsce, zatrzymali 21-latka – mówi asp. szt. Mariusz Chrzanowski z KMP w Gdańsku.
Dzięki świadkom mundurowi potwierdzili relacjonowany przez pokrzywdzoną przebieg zdarzenia. 21-latek trafił do aresztu. Usłyszał zarzut kradzieży szczególnie zuchwałej i zniszczenia mienia o wartości blisko 2,5 tys. złotych. Za te szczególnie zuchwałą kradzież grodzi od pół roku do 8 lat więzienia, a za zniszczenie mienia grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.