Sprawa dotyczy wydarzeń z 2016 roku. Wówczas w jednym z gdańskich szpitali leczona było 40-letnia kobieta. Lekarze zdiagnozowali u niej depresję i leczyli ją farmakologicznie na oddziale psychiatrycznym szpitala. Mimo podjętych działań stan kobiety się pogarszał.
Jednak w lutym 2016 lekarze wydali pacjentce przepustkę na weekend. Dzień po rozpoczęciu przepustki kobieta rzuciła się pod pociąg w Gdyni.
Rodzina zawiadomiła prokuraturę zarzucając lekarzom, że przyczynili się do śmierci kobiety zezwalając na przepustkę pomimo zaawansowanej depresji.
Jak wynika z informacji Polskiej Agencji Prasowej, prokuratura postawiła zarzuty nieumyślnego spowodowania śmierci pacjentki i narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu trojgu lekarzy. Czwarty z medyków usłyszał zarzut fałszowania dokumentacji lekarskiej.
Rodzina domaga się zadośćuczynienia
Oprócz rozstrzygnięcia przez sąd karny, również sąd cywilny będzie musiał pochylić się nad sprawą. Rodzina zmarłej domaga się bowiem od szpitala zadośćuczynienia. Zwróciła się już do władz szpitala z propozycją ugody w wysokości miliona złotych na rzecz dwojga osieroconych dzieci. Szpital pozostawił propozycję bez odpowiedzi.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.