W czwartek wieczorem policjanci otrzymali zgłoszenie dotyczące tego, że w jednej z placówek pocztowych na Chełmie doszło do napadu.
- Podczas zdarzenia zamaskowany sprawca w placówce rozsypał biały proszek i rozpylił gaz drażniący, a następnie zaczął przeszukiwać szuflady. Kiedy dwie pracownice zaczęły krzyczeć, sprawca uciekł, nie zabierając żadnego łupu - opisuje zdarzenie podinsp. Magdalena Ciska z gdańskiej policji.
Mundurowi już kilka minut po otrzymaniu zgłoszenia o zdarzeniu, zatrzymali na ulicy Uranowej sprawcę tego przestępstwa.
- 36-letni mieszkaniec Gdańska na widok funkcjonariuszy próbował uciekać, lecz po chwili został zatrzymany i obezwładniony. Podczas przeszukania mężczyzny oraz jego mieszkania funkcjonariusze znaleźli marihuanę oraz amfetaminę, które zostały zabezpieczone i przekazane do dalszych badań biegłemu - dodaje policjantka.
W piątek mężczyzna został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty za usiłowanie rozboju i posiadanie trzech porcji narkotyków. Decyzją sądu podejrzany został także aresztowany na trzy miesiące. Za rozbój grozi do 12 lat pozbawienia wolności. Za posiadanie narkotyków grozi do 3 lat więzienia.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.