We wtorek, 9 lipca funkcjonariusze Straży Granicznej na lotnisku w Gdańsku obezwładnili i wyprowadzili w kajdankach 55-latka, który był wulgarny i agresywny w stosunku do pracowników obsługi. Mężczyzna miał lecieć samolotem linii Wizz Air na Teneryfę o godzinie 12:50, ale w trakcie odprawy została mu zwrócona uwaga, że jego bagaż podręczny jest zbyt duży, co zdenerwowało pasażera.
- W trakcie odprawy pracownicy obsługi zwrócili uwagę 55-letniemu mężczyźnie na zbyt duży bagaż podręczny. To go rozzłościło. Stał się wulgarny i agresywny w stosunku do obsługi i utrudniał jej pracę - przekazał Tadeusz Gruchalla z Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku.
Wyprowadzony przymusowo
Kapitan lotu na hiszpańską wyspę zdecydował nie wpuszczać 55-latka na pokład samolotu. Interweniować musiała Straż Graniczna, która początkowo prosiła mężczyznę, aby opuścił dobrowolnie strefę odlotów, jednak on nie stosował się do poleceń. Funkcjonariusze zatem obezwładnili go i wyprowadzili przymusowo.Awanturnik został usunięty z rejsu i otrzymał mandat za zakłócanie porządku w miejscu publicznym i niewykonywanie poleceń funkcjonariusza. Jednak on mandatu nie przyjął, więc sprawa zostanie rozstrzygnięta w Sądzie Rejonowym w Gdańsku.
Jak podał Morski Oddział Straży Granicznej w Gdańsku, była to 57 interwencja SG od początku roku wobec podróżnych, którzy naruszyli warunki bezpieczeństwa na lotnisku w Rębiechowie. Łącznie wystawiono 29 mandatów na kwotę prawie 11,5 tysiąca złotych.
[news:1599592]
[news:1599781]
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.