We wtorek, 30 lipca około godziny 22:00 gdańscy policjanci odebrali zgłoszenie o awanturze domowej w jednym z mieszkań w dzielnicy Orunia. Gdy funkcjonariusze dotarli na miejsce okazało się, że mężczyzna może być w posiadaniu broni czarnoprochowej, więc do akcji wkroczyli kontrterroryści.
- Aby zapewnić dostateczne bezpieczeństwo interweniującym policjantom oraz osobom postronnym, w czynnościach wieli udział policyjni kontrterroryści - relacjonował dla PAP asp. szt. Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Po wejściu do mieszkania mundurowi zatrzymali 59-latka, a następnie przetransportowali go do policyjnego aresztu. Zabezpieczono również broń, najprawdopodobniej czarnoprochową. Aby to potwierdzić, przedmiot został przekazany do badań biegłemu sądowemu z zakresu balistyki.
Policjanci ustalają teraz okoliczności zdarzenia. Jak relacjonował portal Moja Orunia, mieszkańcy ulicy Związkowej usłyszeli dwa strzały dochodzące z mieszkania zatrzymanego, który przed przyjazdem służb miał się w nim zabarykadować i wymachiwać bronią. 59-latek rzekomo groził swojej partnerce, a następnie mówił, że się zabije.
Funkcjonariusze potwierdzili, że w całym zdarzeniu nikt nie został ranny.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.