Gdańska policja apeluje o pomoc w ujęciu osób, które od dłuższego czasu nie wywiązują się z obowiązku alimentacyjnego. Mowa o mieszkańcach Trójmiasta, którzy mimo sądowych orzeczeń, nie przekazują środków na utrzymanie swoich dzieci. Sprawa ma nie tylko wymiar prawny, ale i moralny.
Poszukiwani za alimenty
Na liście znajdują się osoby, które mają na swoim koncie wielomiesięczne, a nawet wieloletnie zaległości alimentacyjne. Wielu z nich od lat uchyla się od płacenia, narażając dzieci na brak podstawowych środków do życia. W takich przypadkach interweniuje nie tylko sąd, ale także organy ścigania.
Policja podkreśla, że każdy sygnał może mieć znaczenie. Jeżeli rozpoznajesz kogokolwiek ze zdjęć opublikowanych przez Komendę Wojewódzką Policji w Gdańsku zgłoś tę informacje policji.
Obowiązek alimentacyjny. Kogo dotyczy?
W polskim prawie alimenty to forma wsparcia finansowego, która ma zagwarantować dziecku odpowiednie warunki życia. Najczęściej obowiązek ten spoczywa na rodzicu, który nie mieszka z dzieckiem na co dzień, ale nie tylko w niektórych przypadkach alimenty mogą być zasądzone wobec dziadków lub innych członków rodziny.
Brak płatności to nie tylko kwestia zaniedbania, to przestępstwo. Kodeks karny przewiduje poważne sankcje wobec osób uchylających się od tego obowiązku.
Jakie konsekwencje grożą alimenciarzom?
Zgodnie z art. 209 Kodeksu karnego, osoby, które nie płacą alimentów przez co najmniej trzy miesiące, narażają się na:
- grzywnę
- karę ograniczenia wolności
- do roku więzienia, a w niektórych sytuacjach nawet do 2 lat pozbawienia wolności
Jeśli dłużnik doprowadza dziecko do niedostatku, sąd może zastosować bardziej surowe środki. Warto też pamiętać, że uniknięcie odpowiedzialności karnej jest możliwe tylko w przypadku dobrowolnej spłaty zaległości w ciągu 30 dni od przesłuchania.
Przewiń w dól i zobacz listę poszukiwanych.
Komentarze (0)