Sprawa, która przez wiele miesięcy była skrupulatnie analizowana przez śledczych, właśnie weszła w kluczową fazę. Na ławie oskarżonych zasiedli młodzi mężczyźni, a prokuratura zapowiada, że to dopiero początek.
Proces przed Sądem Okręgowym w Gdańsku
Przed Sądem Okręgowym w Gdańsku rozpoczął się proces trzech mężczyzn w wieku od 20 do 30 lat, pochodzących z Gdyni, Suszu i Bochni. Oskarżeni odpowiadają za wewnątrzwspólnotowy przemyt narkotyków z Hiszpanii do Polski, prowadzony na szeroką skalę i przez dłuższy czas. Z ustaleń śledczych wynika, że proceder był dobrze zorganizowany, a jego uczestnicy działali według powtarzalnego schematu, który przez wiele miesięcy pozwalał im unikać wykrycia.
Kluczowym elementem sprawy były firmy kurierskie i paczkomaty. To właśnie tą drogą narkotyki trafiały z Hiszpanii do Polski. Przesyłki nadawano jak legalny towar, a ich odbiór odbywał się w punktach partnerskich sklepów oraz w automatach paczkowych.
Po odebraniu paczek oskarżeni mieli rozprowadzać narkotyki w swoich miejscowościach lub transportować je do innych regionów kraju, tworząc sieć dystrybucji obejmującą różne części Polski.
Marihuana, kokaina i narkotyki ukryte w słodyczach
Śledztwo prowadzone przez Straż Graniczną z Gdańska pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Gdańsku trwało ponad rok. W jego trakcie funkcjonariusze zabezpieczyli osiem przesyłek zawierających ponad 12 kilogramów marihuany, haszyszu, kokainy i amfetaminy.
Szczególne zainteresowanie śledczych wzbudziły narkotyki występujące w formie czekoladek, żelków i cukierków, zapakowanych tak, by do złudzenia przypominały zwykłe słodycze. Taki sposób maskowania miał utrudnić wykrycie nielegalnej zawartości przesyłek.
Ponad 50 paczek i ponad 170 kilogramów narkotyków
Dzięki analizie nośników danych, dokumentacji kurierskiej oraz innych dowodów funkcjonariusze ustalili, że zatrzymani odebrali co najmniej 52 przesyłki z narkotykami. Ich łączna waga przekroczyła 170 kilogramów, co znacząco wpłynęło na rozszerzenie zarzutów.
To właśnie te ustalenia pokazały rzeczywistą skalę procederu i doprowadziły do postawienia oskarżonym najpoważniejszych zarzutów przewidzianych w kodeksie karnym.
Pieniądze, konta i fikcyjna działalność gospodarcza
W toku śledztwa ujawniono również mechanizmy finansowe, które miały służyć ukrywaniu zysków z handlu narkotykami. Wykorzystywano rachunki bankowe w Polsce i za granicą, a także działalność gospodarczą zarejestrowaną na terenie kraju.
Śledczy przeanalizowali przepływy finansowe, próbując odtworzyć pełną drogę pieniędzy od odbiorców narkotyków aż po osoby odpowiedzialne za ich wysyłkę z Hiszpanii.
Wątek hiszpański i kolejne zatrzymania
Materiały dotyczące grupy działającej po stronie hiszpańskiej zostały wyłączone do dalszego postępowania. Funkcjonariusze Placówki Straży Granicznej w Gdańsku przesłuchują kolejnych świadków i ustalają osoby odpowiedzialne za nadawanie przesyłek.
Równolegle ujawniono podobny proceder z innych państw europejskich. W ostatnim czasie zatrzymano kolejne osoby między innymi w Kościerzynie, Piekarach Śląskich i Częstochowie. Dwie z nich zostały tymczasowo aresztowane, a śledczy nie wykluczają dalszych zatrzymań.
Komentarze (0)