Kilkaset osób protestowało przeciwko przemocy władzy [ZDJĘCIA]

Kilkaset osób protestowało w centrum Gdańska przeciwko brutalności, fizycznej i prawnej, ze strony władzy. Manifestacja to pokłosie piątkowego zatrzymania Margot, aktywistki środowisk LGBT. 

Dwie godziny trwała w centrum miasta manifestacja zorganizowana przez organizacje działające na rzecz osób LGBT oraz środowiska lewicowe. Protestujący oprócz wsparcia dla zatrzymanych podczas piątkowych manifestacji w stolicy, wyrażali swoje niezrozumienie dla wypowiedzeniu przez Polskę konwencji antyprzemocowej (stambulskiej). "Tęcza nie obraża", "Flaga na kamieniu, człowiek w więzieniu" czy "Łapy precz od kobiet" to tylko część z haseł, które pojawiły się podczas manifestacji.

- Do zdecydowanej większości gwałtów dochodzi w domu lub miejscu pracy. Często nawet rodzina nie wierzy pokrzywdzonej - mówili organizatorzy manifestacji. Ofiary takiej przemocy powinny mieć, zdaniem protestujących, zapewnioną większą opiekę państwa. Wypowiedzenie konwencji antyprzemocowej, to zdecydowanie ruch w przeciwną stronę.

Protestujący kilkukrotnie podkreślali, że nie zgadzają się z postawą policjantów, którzy dokonywali zatrzymań podczas protestów w Warszawie.

Wśród protestujących znalazły się również osoby atakujące słownie swoich przeciwników. Niezbyt cenzuralne słowa usłyszeli pracownicy TVP relacjonujący wydarzenie.

Na zakończenie manifestanci przeszli pod pomnik Jana Pawła II na którym zawiesili tęczową flagę, a następnie wokół miejsca, gdzie stał pomnik ks. Henryka Jankowskiego ustawili część transparentów. 

Pojawiła się też około 25 osobowa kontrmanifestacja. Skandowali oni hasła "Margot wypuścić, Michała posadzić" oraz "Murem za policją". Obie grupy oddzielała grupa policjantów.

Co ważne, prawie wszyscy uczestnicy obu manifestacji posiadali maseczki.