Manifestacja Młodzieży Wszechpolskiej i Ruchu Narodowego rozpoczęła się około godziny 13.00. W pikiecie udział bierze około 50 osób. Jak podkreślają uczestnicy, celem zgromadzenia jest sprzeciw wobec "kolaborowania prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz z grupami wspierającymi nielegalną imigrację". Uczestnicy tego protestu chcą też wyrazić wsparcie dla strażników granicznych.
- Chcemy żeby prezydent Aleksandra Dulkiewicz zajęła się sprawami gdańszczan. Została samorządowcem, aby dbać o swoich mieszkańców, a nie zajmować się polityką ogólnopolską - mówił do zgromadzonych Michał Urbaniak, poseł Konfederacji.
Na Długim Targu zorganizowane zostały również dwie kontrmanifestacje: "Żądamy godności na granicy" oraz "Nikt nie jest nielegalny. Bezpieczna granica bez umierania". Organizatorem pierwszej z nich jest Trójmiejska Akcja Kobieca, drugiej Amnesty Intenational. W obu bierze udział porównywalna liczba osób, jak w zgromadzeniu MW i RN. Organizatorzy kontrmanifestacji podkreślają, że celem ich zgromadzenia jest zagłuszenie manifestacji środowisk narodowców.
- Powinniśmy wyciągać ręce do tych potrzebujących ludzi na granicy polsko-białoruskiej. Powinniśmy być dumni z prezydentem Aleksandry Dulkiewicz, która ma mandat do reprezentowania wszystkich gdańszczan - mówiła Ewa Topór-Nawarecka z pomorskiego koła Komitetu Obrony Demokracji.
Obie manifestacje przebiegały spokojnie, obie grupy rozdzielali policjanci, którzy nie dopuszczali do konfrontacji uczestników obu zgromadzeń.
[twitter:1459516879001825287]
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.