W poniedziałek 19 maja około godziny 15:00 14-latek podszedł do patrolu strażników miejskich, informując o pobiciu. Z jego relacji wynikało, że został zaatakowany przez trzech chłopaków. Jeden z nich uderzył go w twarz, powodując obrażenia oka i zęba. Sprawcy wkrótce zostali zidentyfikowani.
Na miejsce natychmiast wezwano patrol policji. Do czasu ich przybycia funkcjonariusze miejskiej straży poprosili uczestników zdarzenia o kontakt z opiekunami. Pierwszy zjawił się wujek poszkodowanego, który byt wyraźnie wzburzony. Sytuacje udało się opanować dzięki interwencji mundurowych.
Policja wylegitymowała wszystkich uczestników incydentu i przyjęła ich zeznania. Jeden z chłopców po dłuższej rozmowie przyznał się do uderzenia kolegi, choć wcześniej temu zaprzeczał. Ustalono, ze konflikt trwał już wcześniej i miał swoje źródło w wymianie gróźb w mediach społecznościowych.
Rodzice i opiekunowie zaangażowanych nastolatków potwierdzili istnienie napiętej atmosfery wśród młodzieży. Niepokojące treści, groźby i obraźliwe komentarze pojawiały się w sieci już od dłuższego czasu. Zgodnie z ich relacjami, konflikt byt wzajemny i nie ograniczał się do jednej strony.
Komentarze (0)