Chciał uniknąć mandatu. Jego pomysł stał się hitem Internetu

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Straż Miejska w Gdańsku

Chciał uniknąć mandatu. Jego pomysł stał się hitem Internetu - Zdjęcie główne

foto Straż Miejska w Gdańsku

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Wiadomości GdańskMyślał, że przechytrzy strażników miejskich, ale plan spalił na panewce. 27-latek z Gdańska sam założył na swoje auto blokadę, żeby udawać, że już został ukarany. Niestety – „genialny” pomysł zakończył się wizytą na komisariacie i sprawą w sądzie.
reklama

Kuriozalna interwencja w Gdańsku

Takiej historii strażnicy miejscy w Gdańsku nie pamiętają od dawna. We wtorek, 28 października, podczas patrolu na ulicy Zaroślak funkcjonariusze zauważyli samochód zaparkowany poza wyznaczonym miejscem. Na kole auta znajdowała się blokada, a za wycieraczką leżała kartka z napisem „Uwaga, pojazd zablokowany”.

Na pierwszy rzut oka wyglądało to jak zwykła interwencja, jednak coś nie dawało strażnikom spokoju. Zamek blokady był wyraźnie uszkodzony, a kartka wyglądała na przygotowaną naprędce. Mundurowi postanowili sprawdzić numer urządzenia w systemie.

reklama

Blokada okazała się… skradziona

Po chwili wszystko stało się jasne. System wykazał, że blokada została zgłoszona jako skradziona kilka dni wcześniej – dokładnie 20 października. Urządzenie zniknęło z pojazdu, który wtedy również był zaparkowany niezgodnie z przepisami. Chwilę później przy aucie pojawił się jego właściciel. 27-letni kierowca nie krył zdenerwowania i szybko przyznał się do winy. Powiedział, że wcześniej otrzymał blokadę za złe parkowanie, ale spieszył się do pracy, więc zniszczył zamek i ją zdjął. Urządzenie zabrał ze sobą.

Kilka dni później postanowił wykorzystać ją ponownie. Założył ją sam na swoje auto, licząc, że strażnicy dadzą się nabrać i uznają, że pojazd został już ukarany.

reklama

Plan nie wypalił. Sprawa trafiła do sądu

Pomysł kierowcy nie tylko nie zadziałał, lecz także przyniósł mu jeszcze większe kłopoty. Funkcjonariusze straży miejskiej szybko odkryli oszustwo i wezwali policję. 27-latek został ujęty i przewieziony na komisariat. Jak poinformował asp. szt. Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku, policjanci przeprowadzili czynności wyjaśniające w sprawie o wykroczenie i skierowali do sądu wniosek o jego ukaranie.

To jednak nie koniec historii. Straż miejska prowadzi osobne postępowanie dotyczące wykroczeń drogowych popełnionych 20 i 28 października, a także zniszczenia blokady. Mężczyzna będzie musiał również pokryć koszty jej naprawy.

reklama

Parkowanie w strefie zamieszkania. Co grozi za złamanie przepisów?

Ulica Zaroślak, gdzie doszło do zdarzenia, znajduje się w tzw. strefie zamieszkania. To obszar, gdzie piesi mają pierwszeństwo, a parkowanie jest dozwolone tylko w wyznaczonych miejscach. Kierowcy, którzy złamią te przepisy, muszą liczyć się z mandatem w wysokości 100 zł i jednym punktem karnym. Dla 27-latka z Gdańska próba uniknięcia takiej kary skończyła się jednak znacznie gorzej – sądem, dodatkowymi zarzutami i koniecznością zapłaty za zniszczoną blokadę.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
logo