Do groźnej sytuacji doszło na alei Witosa w Gdańsku. Kierowcy wzięli udział w ostrej kłótni, która zarejestrowano i opublikowano w internecie. Film szybko zdobył popularność i stai się przedmiotem gorącej debaty w sieci.
Na filmie słychać, jak jeden z kierowców w wulgarny sposób oskarża drugiego o zajechanie drogi. W odpowiedzi mężczyzna opuszcza pojazd i uderza w szybę auta oraz szarpie za klamkę, próbując się dostać do środka. Nagranie kończy się jego powrotem do samochodu. Autor nagrania spytał nawet zaskoczony "czy nie wymusiłem pierwszeństwa".
Twórca filmu przyznaje, ze nie ma pewności, czy nie popełnił błędu, ale według niego reakcja drugiego kierowcy była nieadekwatna. Jak relacjonuje, agresor nawet po zakończeniu konfrontacji próbował go zatrzymać, zajeżdżając drogę i ruszając w jego stronę pieszo.
Agresja na drodze podzieliła internautów
Nagranie podzieliło internautów. Część z nich twierdzi, że filmujący sam sprowokował sytuację, wymuszając pierwszeństwo. Inni uważają, że choć mogło dojść do wykroczenia, to nic nie tłumaczy agresji fizycznej na drodze.Nagranie z Gdańska niestety nie jest odosobnionym przypadkiem agresji drogowej. Do tej w naszym mieście dochodzi systematycznie, lecz nie zawsze udaje się ją zarejestrować. To jak wiele jest takich sytuacji w Polsce doskonale pokazuje profil “Bandyci drogowi”, który udostępnił nagranie z Gdańska.
Komentarze (0)