5 grudnia w centrum Gdańska, pomiędzy Huciskiem a dworcem głównym, doszło do wykolejenia tramwaju Pesa JazzDuo. Nie jest to pierwsze takie zdarzenie w tym roku na najbardziej obciążonym ruchem odcinku sieci tramwajowej. Pod koniec lipca także doszło do wykolejenia tramwaju, nieco dalej od grudniowego miejsca zdarzenia. Gdańskie Autobusy i Tramwaje przyznają, że przynajmniej w jednym przypadku zawiniła usterka toru.
- Przyczyna zdarzenia z 28 lipca nie jest jednoznaczna - parametry torowiska zmierzone po zdarzeniu były poprawne, a pojazd sprawny. Przyczyną zdarzenia mogły być długotrwałe bardzo wysokie temperatury. Natomiast przyczyną zdarzenia, jakie miało miejsce 5 grudnia, było miejscowe zapadnięcie prawego toku szynowego w okolicy studzienki odprowadzającej wodę z torowiska, w którego efekcie doszło do utraty kontaktu koła ostatniej osi trzeciego wózka z szyną i wykolejenia ostatniego wózka tramwaju – tłumaczy w rozmowie z portalem Puls Gdańska Anna Dobrowolska, rzecznik GAiT.
Spółka zapewnia, że po zdarzeniu felerny tor został naprawiony.
- Odcinek toru, na którym doszło do wykolejenia, został poddany pracom naprawczym. Dział Torów GAiT w rejonie zdarzenia wymienił 30 m szyn oraz dokonał regulacji, stabilizacji i podbicia toru na odcinku około 60 metrach bieżących pojedynczego toru – dodaje rzecznik GAiT.
[news:1381108]
Problem jest szerszy
Coraz gorszy stan torów tramwajowych jest jednak coraz większym problemem na wielu odcinkach sieci. Część tras remontowano 15 lat temu. Jedną z nich jest trasa przez dworzec główny. W tym czasie tramwaje przejechały tą trasą prawdopodobnie miliony razy. Jest to najbardziej obciążony odcinek na sieci, przez który przejeżdżają tramwaje 8 z 10 gdańskich linii tramwajowych. W połączeniu z tramwajami o konstrukcji podwozia niekorzystnie oddziałującymi na tory, dość szybko stan tej trasy zaczął podupadać. Kiepski stan torów czuć podczas jazdy. Bieg tramwajów pomiędzy węzłem Hucisko a dworcem głównym jest niespokojny. Przed łukiem na wysokości siedziby prokuratury tramwaje muszą zwalniać, jednak mimo to pojazdami szarpie na nierównościach.Niespokojny bieg pojawia się także na innych trasach, m.in. z centrum w kierunku Wrzeszcza (między Politechniką a Miszewskiego i za Miszewskiego w kierunku Jaśkowej Doliny), a nawet na otwartej pod koniec 2007 roku trasie na Chełm. Na tej ostatniej, na podjeździe między Węzłem Groddecka a Pohulanką gołym okiem widać duże zużycie szyn. Między Chałubińskiego a Odrzańską tramwajami rzuca na boki na nierównościach.
Gdańskie Autobusy i Tramwaje zdają sobie sprawę z pogarszającego się stanu torów na sieci. Spółka zapowiada w najbliższym czasie prace utrzymaniowe.
- W najbliższym czasie, w ramach prac utrzymaniowych, spółka GAiT przeprowadzi szlifowanie kolejnych ok. 30 kilometrów torów w celu zlikwidowania falistego zużycia główek szyn. Przypomnijmy, że w tym roku szlifowaniem objętych zostało już 30 kilometrów torów. W pierwszej kolejności przeszlifowane zostaną tory w ulicy Armii Krajowej. Prace te realizowane są w ramach prac utrzymaniowych, jakie prowadzi spółka GAiT, jako dzierżawca infrastruktury tramwajowej – informuje nas Anna Dobrowolska.
Spółka zapewnia, że konserwacje różnego rodzaju urządzeń wykonywane są na bieżąco.
- Prowadzone są konserwacje urządzeń, ich regulacje, uzupełniane są materiały eksploatacyjne, wymieniane są zużyte elementy. Naprawiane bądź wymieniane są urządzenia takie jak np. zwrotnice, mechanizmy nastawcze, iglice, elementy łączące, czy elementy mechanizmów napędowych, odwodnienia (punktowe i wzdłużne), skrzyżowania torowe, etc. – dodaje rzeczniczka GAiT.
Wspomniane szlifowanie szyn zlikwiduje zużycie faliste powierzchni tocznej główek szyn (tej, której dotykają koła tramwajów). Tramwaje będą poruszały się dzięki temu trochę spokojniej, a przede wszystkim ciszej. Spółka otworzyła kilkanaście dni temu oferty w przetargu na wykonanie tych prac. Potencjalny oferent, będący konsorcjum trzech firm, chce wykonać prace za 2 029 500 złotych. GAiT chciał przeznaczyć na ten cel nawet 2 214 000 złotych, dlatego można spodziewać się rychłego podpisania umowy i rozpoczęcia prac, o ile oferta będzie spełniała wszystkie warunki formalne.
Wyeliminowanie krzywizn torów, przez które dochodzi podczas jazdy do szarpnięć, a niekiedy wymagają wręcz znaczącego zredukowania prędkości, jest możliwe dzięki podbiciu toru. Takie prace również są w planach spółki.
- W przyszłym roku spółka GAiT planuje ogłosić przetarg na prace regulujące i stabilizujące torowiska, które przekładają się na podniesienie komfortu jazdy. Pracami tymi objęte będą także torowiska w centrum Gdańska – zapewnia Anna Dobrowolska.
Przypomnijmy, że pierwotnie zakładano przeprowadzenie regulacji torów tramwajowych w 2022 roku. Spółce nie starczyło jednak pieniędzy na te prace, dlatego zdecydowano o ich odłożeniu na kolejny rok.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.