reklama

Z Ujeściska do Wrzeszcza linią 12 i autobusem - miało być szybciej, bywa wolniej

Opublikowano:
Autor:

Z Ujeściska do Wrzeszcza linią 12 i autobusem - miało być szybciej, bywa wolniej - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Transport miejski Od wtorku mieszkańcy Lawendowego Wzgórza oraz części Ujeściska zyskali nową formę dojazdu do Wrzeszcza. Jak zapowiadano, podróż tramwajem linii 12 na Piecki-Migowo z przesiadką na autobus miała ułatwić dojazd względem dotychczasowej oferty. Przeprowadziliśmy test połączenia, którego wyniki właśnie prezentujemy.
reklama

Do Wrzeszcza 39 minut

Test nowego połączenia przeprowadziliśmy już drugiego dnia funkcjonowania tramwaju wzdłuż alei Pawła Adamowicza. Jak niejednokrotnie podkreślał dyrektor ZTM Sebastian Zomkowski, linia tramwajowa pozwala okolicznym mieszkańcom na szybki dojazd do przystanku Warneńska na Pieckach-Migowie, gdzie można przesiąść się na autobusy do Wrzeszcza. Postanowiliśmy skorzystać z propozycji dyrektora i udać się do Galerii Bałtyckiej. Podróż rozpoczęliśmy z przystanku Ujeścisko o godzinie 10:49. Nowa Pesa JazzDuo odjechała z przystanku punktualnie. Fortunnym zbiegiem okoliczności po drodze przez większość skrzyżowań udało nam się przejechać bez postoju, więc na przystanku Warneńska również dojechaliśmy zgodnie z rozkładem jazdy. Niestety, okazało się, że na autobus linii nr 127 do Wrzeszcza trzeba czekać aż 7 minut. Czas oczekiwania był długi mając na uwadze fakt, że zarówno tramwaj jaki autobus zatrzymywały się na tym samym peronie.         

Rozpoczynając podróż 10 minut szybciej moglibyśmy przesiąść się na autobus linii 227, jednakże rozkładowy czas na przesiadkę wynosił zaledwie 1 minutę. Przesiadając się na linię 227 należy przejść na przeciwległy peron. Na to połączenie nie zdecydowaliśmy się, gdyż minimalne opóźnienie tramwaju lub minimalne przyspieszenie autobusu mogłoby spowodować fiasko przesiadki. Ryzyko niepowodzenia przesiadki przy jednej minucie między odjazdami było zbyt duże.

Autobus linii 127 również dojechał na czas punktualnie. Niestety po drodze nie był w stanie utrzymać swojego rozkładu jazdy. Do Galerii Bałtyckiej dojechaliśmy z pięciominutowym opóźnieniem, o 11:28, a więc po 39 minutach od rozpoczęcia podróży. Okazało się, że wybierając bezpośredni, lecz jadący bardzo okrężną trasą autobus linii 115, podróżowalibyśmy do pętli Wrzeszcz PKP nieopodal Galerii Bałtyckiej 36 minut, czyli o 3 minuty krócej.

Powrót na Ujeścisko w 34 minuty

Nieco szybciej udało nam się przejechać trasę powrotną. Było to możliwe między innymi dlatego, że w drodze na Piecki-Migowo autobusy linii 127 nie wykonują zajazdu kieszeniowego na przystanek Wileńska. Do autobusu wsiedliśmy punktualnie o 12:29. Podróż przebiegła nam bez zakłóceń i na Warneńskiej zameldowaliśmy się 1 minutę przed rozkładem jazdy, czyli o 12:41. Niestety, tramwaj linii 12 odjechał zgodnie ze swoim rozkładem jazdy, czyli 2 minuty wcześniej. Oznaczało to znowu osiem minut czekania do 12:49, na kontynuację podróży z tego samego peronu. Z powodu opóźnienia tramwaju czas oczekiwania wydłużył się aż do 11 minut, czyli do 12:52. Było to zmarnowany, spędzony bezczynnie na przystankowej ławce czas. Gdy tramwaj jednak się pojawił, dalsza podróż przebiegła znów bez zakłóceń. Postojów na światłach znów było niewiele, dzięki czemu na przystanek Ujeścisko dojechaliśmy z dwuminutowym opóźnieniem o 13:03, a więc po 34 minutach jazdy. Mimo bardzo długiego oczekiwania podróż okazała się znacznie szybsza niż autobusem linii 115, który rozkładowo z Wrzeszcza PKP na Ujeścisko jedzie o tej porze 49 minut. Gdyby przesiadki na Warneńskiej były lepiej skoordynowane, nasza podróż mogłaby być jednak jeszcze krótsza i wynieść mniej niż pół godziny.

W weekendy nawet 14 minut oczekiwania

O ile w dni robocze czas oczekiwania na przesiadkę na przystanku Warneńska wynosi około 7-8 minut, tak w weekendy czas ten znacznie się wydłuża. W soboty czas oczekiwania na przesiadkę między tramwajem autobusem linii 12 wynosi 10 minut, a w niedzielę aż 14 minut! Niestety, skomunikowania z linią 227 wcale nie są lepsze. W soboty czas na przesiadkę w tym wypadku wynosi zaledwie 1 minutę. Jest zbyt duże ryzyko, że taka przesiadka się nie uda, co powoduje konieczność czekania kolejnych 10 minut na linię 127. W niedzielę czas oczekiwania na autobus linii 227 wynosi z kolei 11 minut, co także jest czasem bardzo długim.

Warto pamiętać, że w weekend, z uwagi na mniejsze natężenie ruchu drogowego, czas jazdy autobusu linii 115 również jest krótszy. W soboty i niedziele podróż linią 115 z Ujeściska do Wrzeszcza zajmuje 35 minut. W kierunku przeciwnym podróż zajmuje z kolei 41 minut.

ZTM: nie da się nic poprawić

Zapytaliśmy Zarząd Transportu Miejskiego o możliwość lepszego dopasowania kursów linii 127 i 227, aby skrócić czas podróży i zmniejszyć straty czasu spędzonego na oczekiwanie na przystanku Warneńska. Ma to szczególne znaczenie w weekendy, gdy czas ten dochodzi do nieakceptowalnych 14 minut. Niestety, zdaniem ZTM nie ma takiej możliwości.

- Linia 127 koordynowana jest z linią 130 (i przez to pośrednio z liniami 184, 199), linią 162 na ciągu do Wrzeszcza, linią 158 na Zaspie i linią 148 w ciągu ul. Obr. Wybrzeża, dodatkowo z pociągami SKM w Oliwie. Linia 12 jest koordynowana z linią 10 oraz liniami 5,6,9 na ciągu wrzeszczańskim.  Obie linie 127, 227 mają charakter międzydzielnicowy. Dostosowując rozkład jazdy do przesiadek na przystanku "Warneńska" możemy zerwać skomunikowania w innych punktach - mówi w rozmowie z serwisem Puls Gdańska Zygmunt Gołąb, rzecznik prasowy ZTM Gdańsk. - zmieniając rozkład jazdy linii 127 możemy doprowadzić do sytuacji, w której na ul. Myśliwskiej w krótkim czasie będą jechać po sobie autobusy linii 127 i 130, a potem nastąpi długa przerwa. Taka sama sytuacja dla linii 127 ze 158 na al. Jana Pawła II, linii 130 z 184 i 199 na Suchaninie - dodaje.

ZTM zwraca także uwagę, że dłuższy czas na przesiadkę ma swoje zalety

- Dłuższe czasy na przesiadkę pomiędzy liniami z przeciwległych krawędzi przystankowych są potrzebne m.in. dla osób niepełnosprawnych, starszych – trzeba pokonać np. przejście dla pieszych z sygnalizacją. Większa rezerwa czasu jest też potrzebna dla redukcji opóźnień przeniesionych z trasy - tłumaczy Zygmunt Gołąb.

Niestety, w przypadku przesiadki do i z linii 127, nie trzeba przechodzić na inny peron. Podczas oczekiwania do nawet 14 minut można w międzyczasie spróbować nauczyć się widniejących przystanku rozkładów jazdy na pamięć.

Poprawić sytuację może linia 129, której powrót ZTM planuje na drugą połowę lipca. Szczegóły dotyczące jej rozkładu jazdy nie są jednak jeszcze znane. Przed zawieszeniem z powodu pandemii koronawirusa była to linia funkcjonująca tylko w dni robocze w godzinach szczytu.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama