reklama

Spadła liczba pasażerów komunikacji miejskiej. Będą zmiany w rozkładach?

Opublikowano:
Autor:

Spadła liczba pasażerów komunikacji miejskiej. Będą zmiany w rozkładach? - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Transport miejskiKolejne obostrzenia w życiu społecznym spowodowały kolejny spadek liczby pasażerów. Bardziej restrykcyjne są jednak również limity pojemności środków transportu zbiorowego, wobec czego na razie nie pasażerom nie grożą kolejne cięcia rozkładów jazdy.
reklama

Od 9 listopada weszło w życie rozporządzenie zawieszające niemal całkowicie działalność stacjonarną szkół oraz mocno ograniczające działalność galerii handlowych. Jest to pogłębienie ograniczeń nałożonych wraz z wejściem Gdańska w połowie października do czerwonej strefy. Ma to na celu obniżenie mobilności Polaków, a tym samym obniżenie potencjalnych możliwości rozprzestrzeniania się koronawirusa. Efektem tych działań, także w Gdańsku, jest spadek liczby pasażerów transportu zbiorowego. Taką tendencję dostrzega już ZTM, jednak wymaga ona dalszych analiz.

-  Strefa czerwona funkcjonuje dopiero od krótkiego czasu, tj. od 17.10.2020 r. To jeszcze za krótki okres by móc ocenić skalę spadku liczby pasażerów spowodowany najnowszymi restrykcjami rządowymi. Niemniej, spadek występuje i jest zauważalny - tłumaczy w rozmowie z serwisem Puls Gdańska Zygmunt Gołąb, rzecznik ZTM Gdańsk.

reklama

Przypomnijmy, że od 17 października obowiązują bardziej restrykcyjne limity w transporcie zbiorowym. Obecnie pojazdami transportu zbiorowego może podróżować jednorazowo tyle osób, ile wynosi 30% maksymalnej liczby miejsc siedzących i stojących w danym pojeździe. Wcześniej limit ten wynosił 50%.

Wprowadzone kolejne obostrzenia społeczno-gospodarcze spowodowały, że przekroczenie nawet tak restrykcyjnych limitów jest trudne i według ZTM zdarza się rzadko. Mimo to na razie nie ma planów redukcji obecnej oferty transportu zbiorowego.

- W tej chwili wykorzystana jest maksymalna zakontraktowana liczba wozokilometrów. Dodajemy kursy bisowe tam, gdzie istnieje taka potrzeba, czy też dokonujemy zmian taborowych. Do oceny popytu wykorzystujemy m.in. bramki zliczające. Na tej podstawie możemy stwierdzić, że sytuacje przekroczenia limitu wynoszącego 30% nominalnej pojemności pojazdu, są incydentalne i są przez nas systematycznie korygowane za pomocą choćby tzw. kursów bisowych lub alokacji bardziej pojemnych pojazdów. - mówi Zygmunt Gołąb.

reklama

Na razie zmiany dokonywane są więc w sposób doraźny. W chwilo obecnej nie planuje się większej ingerencji w istniejącą siatkę połączeń i rozkłady jazdy.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama