reklama

Rozkładowa fikcja. Tramwaje na Chełm ciągle opóźnione

Opublikowano:
Autor:

Rozkładowa fikcja. Tramwaje na Chełm ciągle opóźnione - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Transport miejski Średnio co drugi tramwaj jadący w kierunku Chełmu w popołudniowym szczycie komunikacyjnym jest opóźniony ponad 3 minuty - tak wynika z naszego badania. Zarząd Transportu Miejskiego problem dostrzega i czeka na efekty prac zespołu przyspieszającego gdańskie tramwaje.
reklama

Od momentu uruchomienia trasy tramwajowej wzdłuż Nowej Warszawskiej, tramwaje pomiędzy przystankami Pohulanka i Przemyska pojawiają się średnio nawet co dwie minuty. W ciągu godziny w popołudniowym szczycie komunikacyjnym w każdym z kierunków z przystanków odjeżdża 30 tramwajów. Zdaniem Zarządu Transportu Miejskiego jest to maksymalna przepustowość linii. 

O ile teoretycznie pojawianie się tramwaju na przystanku co dwie minuty nie powinno powodować tramwajowych korków, to w praktyce prawie codziennie tworzą się one między innymi przed przystankami Pohulanka, Chałubińskiego, Sikorskiego czy Wilanowska. Najbardziej problem ten jest widoczny przed przystankiem Chałubińskiego w kierunku Łostowic. Nierzadko w kolejce do przystanku stoją dwa - trzy pojazdy. Motorniczowie i pasażerowie czekając w korku, tracą nawet kilka minut, które nie są uwzględnione w rozkładzie jazdy. 

Oczekiwanie na możliwość wjazdu na przystanek, czas stracony przed skrzyżowaniem czy wydłużony czas wymiany pasażerskiej powoduje, że tramwaje jadą dłużej niż zakłada to rozkład jazdy. Jak się okazuje, opóźniony jest nawet co drugi tramwaj jadący w kierunku górnego tarasu Gdańska. 

Rozkład to fikcja

Na potrzeby tego artykułu sprawdziliśmy punktualność wszystkich tramwajów odjeżdżających w godzinach szczytu z przystanku Przemyska (ostatni przystanek przed rozałęzieniem linii w dwóch kierunkach - Łostowic i Lawendowego Wzgórza). Nasze badanie prowadziliśmy w pięć listopadowych dni, kiedy ZTM nie informował na swoich stronach o żadnych utrudnieniach w ruchu. Za popołudniowy szczyt przyjęliśmy tramwaje odjeżdżające z powyższego przystanku pomiędzy 15.00 a 16.30.

Za punktualny tramwaj uznawaliśmy pojazdy, który odjechał z przystanku z opóźnieniem nie większym niż 3 minuty. Jest to tolerancja opóźnienia dopuszczana przez ZTM, o której organizator przewozów informuje pasażerów. 

Na sprawdzonych przez nas prawie 450 odjazdów w dopuszczalnej tolerancji znalazło się 65 procent pojazdów. Na taki wynik składają się jednak pojazdy jadące w obu kierunkach. 

Z tramwajów jadących w kierunku pętli Łostowice Świętokrzyska lub Lawendowe Wzgórze tylko 49% pojazdów jechało punktualnie lub z opóźnieniem do 3 minut. Średnie opóźnienie tramwaju jadącego w tym kierunku w badanych dniach wynosiło prawie 5 minut (4,8 minuty). 

Dużo punktualniejsze były tramwaje jadące w kierunku centrum. Związane jest to oczywiście z czasem wyrównawczym, dzięki któremu zdecydowana większość tramwajów z pętli odjeżdżała punktualnie. Na przystanku Przemyska w kierunku Śródmieścia punktualnych było 82% pojazdów. 

Najgorzej na liniach 3, 6 i 11

Jak pokazały nasze badania, średnie opóźnienie różni się w zależności od linii. Najbardziej opóźnione były tramwaje linii 11 - średnie opóźnienie to prawie 5 minut (6 minut w kierunku Lawendowego Wzgórza i 4 minuty w kierunku Centrum). Na drugim miejscu znalazły się tramwaje obsługujące linię 3 - średnie opóźnienie 4,4 minuty (5,7 w kierunku Łostowic i 3,2 minuty w kierunku Brzeźna. Podium zamknęła linia 6 z opóźnieniem 3,6 min. W przypadku tej linii odchylenie względem rozkładu jazdy występowało praktycznie jedynie w kierunku Łostowic (średnie opóźnienie to 6 minut). 

Najbardziej punktualne linie obsługujące południowe dzielnice Gdańska to 2 i 4. Zgodnie z rozkładem jazdy odjechało około 90% pojazdów. 

Krótki czas na pętli = kolejne opóźnienia

Z czego wynikają spore opóźnienia tramwajów linii 3 i 11 jadących w kierunku centrum? Z bardzo krótkiego czasu wyrównawczego na pętli. Na tych liniach ZTM w rozkładzie jazdy wyznaczył 3-5 minutowe postoje. Dodatkowo w przypadku linii 11 należy pamiętać, że Lawendowe Wzgórze to krańcówka - oznacza to, że motorniczy musiał zmienieć kabinę. 

Motorniczy przyjeżdżający opóźniony 5-6 minut na pętlę lub krańcówkę, odjeżdżał w kierunku Śródmieścia kilka minut po czasie założonym w rozkładzie jazdy. 

ZTM: punktualność zasługuje na ocenę dostateczną

Problem opóźnień tramwajów w godzinach szczytu dostrzega Zarząd Transportu Miejskiego. 

- W zależności od godzin oraz obszaru obserwacji punktualność tramwajów oceniamy bardzo dobrze, dobrze lub dostatecznie. Poza godzinami szczytu popołudniowego, a także w soboty, niedziele i święta punktualność gdańskich tramwajów zasługuje na ocenę bardzo dobrą. W popołudniowym szczycie przewozowym (od około 15:30 do 17:00) punktualność jest „tylko” dobra, ponieważ zauważalne są już opóźnienia powyżej 3 minut. Trasa w kierunku Łostowic i Chełmu na razie zasługuje na ocenę dostateczną - mówi Dagmara Szajda, rzecznik Zarządu Transportu Miejskiego w Gdańsku. 

Jak zaznacza rzeczniczka jednostki odpowiedzialnej za organizację transportu miejskiego, aby tramwaje przestały się spóźniać niezbędne jest zapewnienie lepszych warunków drogowych dla tak dużej liczby pojazdów.

- Na tej trasie (w kierunku Łostowic i Lawendowego Wzgórza - przyp. red.) trwają intensywne prace nad priorytetem w sygnalizacji świetlnej. Ze względu na bardzo dużą liczbę pasażerów, tramwaje kursują tutaj co 2 minuty, niezbędne jest więc zapewnienie warunków ruchu dla takiej liczby pojazdów - mówi nam Dagmara Szajda. 

Już po przeprowadzeniu przez nas badania i przesłaniu pytań do ZTM, organizator przewozu ogłosił zmiany w rozkładach linii 3 i 11. Czas wyrównawczy na pętli Łostowice Świętokrzyska i Lawendowe Wzgórze został wydłużony o około 2 minuty. 

- Od 4 grudnia 2023 r. obowiązują niewielkie korekty rozkładów jazdy tych linii. Spodziewamy się poprawy, faktyczne rezultaty będziemy oceniać po około miesiącu. Aby uzyskać skokową poprawę na tych liniach niezbędny jest priorytet w sygnalizacji świetlnej, o którym mowa powyżej - podkreśla rzeczniczka ZTM. 

Jak podkreśla Szajda, ZTM nie może niwelować opóźnień wysyłając na tory więcej tramwajów (aby jeszcze wydłuzyć czas wyrównawczy bez redukcji ilości kursów). W godzinach popołudniowych bowiem Gdańskie Autobusy i Tramwaje wystawiają do ruchu maksymalną liczbę pojazdów.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama