Nowe ceny biletów ZTM Gdańsk mają wejść w życie od 3 kwietnia. Przyczyny podwyżki na sesji tłumaczył radnym odpowiedzialny za transport wiceprezydent Piotr Borawski. Zaliczył do nich między innymi wzrost kosztów paliwa o 48.9%, prądu o 76,7%, wynagrodzeń o 15%, ale także zwiększenie wydatków na przewozy, związane z otwarciem nowej trasy tramwajowej.
- Samo otwarcie Nowej Warszawskiej z punktu widzenia ruchu, czyli kursy co 5 minut po Nowej Warszawskiej i co 2 minuty z Przemyskiej do Centrum, będzie kosztowało 28 mln złotych – podkreśla wiceprezydent Borawski.
Samorządowiec wskazał, że stosunek poziomu wynagrodzeń do liczby biletów nie ulegnie pogorszeniu. Zdaniem wiceprezydenta ceny biletów rosną wolniej niż minimalne i przeciętne wynagrodzenie w Gdańsku.
Dzięki podwyżkom władze miasta chcą finansować część inwestycji w tabor.
- W ciągu najbliższych tygodni ogłosimy przetarg na autobusy wodorowe – zapowiedział Piotr Borawski.
Podwyżka znacząca, czy symboliczna?
Zdaniem władz Gdańska zaplanowana na 3 kwietnia podwyżka cen nie będzie duża.
- Zmiany cen nie będą drastyczne dla pasażerów. W porównaniu do stojących przed nami wyzwań finansowych będą wręcz symboliczne – twierdzi wiceprezydent Borawski.
Podwyżki będą jednak kilkudziesięcioprocentowe. W ofercie pojawi się nowy bilet jednoprzejazdowy, który będzie kosztował 4,80. Bilet 75-minutowy, umożliwiający przesiadki, zdrożeje z 4,80 zł do 6 zł. Jest to podwyżka o 25%. Bilet 24-godzinny zdrożeje o ponad 22%, z 18 zł na 22 złote.
Podwyżki cen biletów okresowych, przynajmniej na razie, będą niższe. Bilet miesięczny imienny w granicach Gdańska zamiast 109 złotych, będzie kosztował 117 złotych. Jest to wzrost o nieco ponad 7 procent. Bilet semestralny po Gdańsku (4-miesięczny) będzie kosztował 222 zł zamiast 207 zł. Cena biletu 5-miesięcznego wzrośnie z 259 zł na 278 zł.
Według wyliczeń władz Gdańska podwyżka dotknie niespełna 70% pasażerów. Ponad 30% osób jest uprawnionych do bezpłatnych przejazdów.
Może być jeszcze drożej
Podwyżki cen biletów miały być wprowadzone wraz z uruchomieniem kontrowersyjnego systemu sprzedaży biletów FALA. Jego start jednak przesunięto na 3 lipca. Termin wejścia w życie podwyżek pozostaje bez zmian.Co ważne, uchwalone przez radnych maksymalne ceny biletów są wyższe, niż te, które władze Gdańska chcą wprowadzić w kwietniu. Maksymalna cena biletu miesięcznego imiennego ważnego w granicach Gdańska może wynieść 130 złotych. Jest to wzrost o 19,2% względem aktualnej ceny. Bilet semestralny 4-miesięczny ważny w granicach Gdańska może kosztować nawet 247 zł, a 5-miesięczny 309 zł.
Wskazane maksymalne ceny biletów mogą wejść w życie wraz z uruchomieniem systemu FALA na początku lipca 2023 roku. Pokrywają się one z cenami zaprezentowanymi przez samorządowców podczas prezentacji założeń funkcjonowania FALI na początku tego roku.
Przypomnijmy: według założeń przedstawionych na konferencji prasowej dotyczącej FALI, po uruchomieniu systemu bilet miesięczny ma kosztować 117 złotych, ale tylko dla osób, które będą odbijać się w walidatorze na wejściu do pojazdu (po kilku tygodniach ogłoszono rezygnację z odbijania się przy wysiadaniu). Osoby, które będą chciały korzystać z biletu miesięcznego na dotychczasowych zasadach, bez odbijania się, zapłacą 130 złotych. Analogicznie sytuacja ma wyglądać w przypadku innych biletów okresowych. Osoby, które nie będą chciały się odbijać, zapłacą więcej.
Za podwyżkami głosowali Koalicji Obywatelskiej i Wszystko dla Gdańska. Przeciw głosowali radni PiS. Dyskusja radnych nad uchwałą trwała ponad 3 godziny.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.