Historia prostego przetargu
Przetarg na budowę dwukilometrowego odcinka nowej linii tramwajowej trzeba było unieważnić, ponieważ wszystkie oferty znacząco przekroczyły zakładany przez władze miasta budżet. Tydzień temu odpowiedzialna za budowę Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska zdecydowała, że zamówienie powtórzy. Jednak nie jako jeden przetarg, a dwa.Pierwszy etap budowy linii tramwajowej obejmować będzie przebudowę skrzyżowania al. Havla z ul. Łódzką oraz odcinka torów do ul. Łódzkiej. Miasto chciałoby, aby prace na tym odcinku rozpoczęły się w ciągu kilku miesięcy.
– Z uwagi na lokalizację skrzyżowania al. Havla z ul. Łódzką, aby zminimalizować utrudnienia związane z realizacją prac, chcielibyśmy aby najbardziej uciążliwe roboty wykonywane były w okresie wakacyjnym, kiedy ruch jest wyraźnie mniejszy – mówi Włodzimierz Bartosiewicz, dyrektor naczelny Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska.
II etap inwestycji, zaplanowany na 2021 rok, obejmie odcinek od ul. Łódzkiej do połączenia z al. Pawła Adamowicza.
Urzędnicy bez obaw o terminy
Przetarg na budowę pierwszego odcinka Nowej Warszawskiej ma zostać ogłoszony w przyszłym tygodniu i zakończyć się w ciągu kilku tygodni.Optymistyczny harmonogram miejskich urzędników może się jednak nie udać. W pierwszym, trwającym siedem miesięcy przetargu oferenci zadali aż 218 pytań do dokumentacji przetargowej. DRMG dziewięć razy zmieniała zapisy warunków zamówienia. Jak przekonują nas urzędnicy, dokumentacja w powtórzonym przetargu będzie uwzględniała wszystkie dotychczasowe wnioski oferentów.
- Nie spodziewamy się kolejnych pytań, które mogą zostać uznane za istotne i będą miały wpływ na termin złożenia ofert. Zgodnie z harmonogramem termin czerwcowy na rozpoczęcie robót pozostaje aktualny - zapewnia nas Izabela Kozicka-Prus z Biura Prezydenta Gdańska.
Przystanek Przemyska zyska dodatkowy peron dla tramwajów skręcających w Nową Warszawską
Obawy również o budżet
Pierwszy przetarg unieważniono z powodu przekroczenia budżetu o 24 mln złotych. Alan Aleksandrowicz, wiceprezydent miasta zapewniał w ubiegłym tygodniu, że miasto brakujące środki znajdzie w budżecie oraz wystąpi o zwiększenie dofinansowania unijnego. Istnieje jednak obawa, że zamówienie podzielone na dwa przetargi może kosztować jeszcze więcej.Również w tym przypadku miejscy urzędnicy są optymistami. - Nie jest wykluczone, że może się zdarzyć, że sumaryczny koszt obu przetargów będzie wyższy niż wynikało to z unieważnionego na Nową Warszawską postępowania. Jednak zarówno ilość złożonych ofert na unieważnione postępowanie, jak i obecna sytuacja na rynku nie daje podstaw aby przyjąć takie stwierdzenie, że koszt będzie wyższy - mówi nam Kozicka-Prus.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.