reklama

Rowerzyści jeżdżący chodnikiem. Ciche przyzwolenie na łamanie przepisów?

Opublikowano:
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook
RowerySpora rzesza rowerzystów nagminnie korzysta podczas poruszania się po mieście z ciągów przeznaczonych jedynie dla pieszych. Problemem i przepisami prawa nie przejmuje się nikt, aż do wypadku z udziałem rowerzysty i pieszego.
reklama

Zgodnie z obowiązującym prawem, jazda rowerem po chodniku co do zasady jest niedozwolona. Ustawodawca dopuścił jedynie kilka wyjątków, kiedy rowerzyście wolno legalnie poruszać się ciągiem pieszym. Dopuszczalne jest to jedynie przy bardzo złych warunkach pogodowych, gdy porusza się obok jezdni, na której dozwolona prędkość przekracza 50km/h, a chodnik ma przynajmniej 2 m szerokości oraz wówczas, gdy opiekuje się dzieckiem w wieku do 10 lat kierującym rowerem.

Rowerzysta, który zgodnie z prawem może poruszać się ciągiem pieszym musi pamiętać, że nadal jest gościem w tym miejscu.

- Kierujący rowerem, korzystając z chodnika lub drogi dla pieszych, jest obowiązany jechać powoli, zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym – tłumaczy sierż. sztab. Szymon Krzyśków z Wydziału Ruchu Drogowego gdańskiej policji.

reklama

Problem w Gdańsku powszechny

Wystarczy wybrać się na spacer głównymi ulicami Gdańska, by na chodnikach spotkać rowerzystów jadących wbrew przywołanym wyżej przepisom. Problem można bardzo dobrze zaobserwować między innymi na ulicach: Kartuskiej, Kołobrzeskiej, Warszawskiej czy Rajskiej. Wzdłuż pierwszych trzech ulic nie ma dedykowanych cyklistom ścieżek i powinni poruszać się ulicą. W przypadku ulicy Rajskiej, Gdański Zarząd Dróg i Zieleni przygotował dla rowerzystów pas rowerowy. Mimo dedykowanej przestrzeni, dziesiątki rowerzystów pokonują ten odcinek chodnikiem.

Część rowerzystów korzysta z chodnika, gdyż obawia się jazdy ulicą. Wątpliwości często dotyczą nie tylko zachowania kierowców aut, ale również własnych umiejętności.

- Od kilku lat obserwuję sytuacje i zachowania rowerzystów na drogach. Wiele osób nawet pomimo posiadania prawa jazdy boi się korzystać z jezdni lub ma wątpliwości co do poprawności wykonywania konkretnych manewrów. Swoje obiekcje omawiają ze znajomymi, co w efekcie rodzi różne, niebezpieczne teorie sprzeczne z przepisami ruchu drogowego. Rowerzyści ze względu na obawy związane ze swoim bezpieczeństwem wolą poruszać się chodnikiem, co jest zabronione – tłumaczył nam kilka tygodni temu Sebastian Gruszka, autor bloga Długi Dystans Rowerem oraz założyciel Fundacji Na Rowerze.

reklama

[news: 1194388]

Część rowerzystów poruszając się po chodniku czuje się tak pewnie, że zmusza pieszych do ustępowania im pierwszeństwa. Przypadki „dzwonienia” na pieszych jest zjawiskiem powszechnym.

Gdy dochodzi do wypadku...

Rowerzysta korzystający z chodnika zostaje zauważony i potępiony dopiero w momencie, gdy dochodzi do kolizji lub wypadku. Tak jak w miniony poniedziałek, gdy do nieszczęśliwego i poważnego w skutkach wypadku doszło na ulicy Długie Ogrody.

- Przy jednym ze sklepów stał mężczyzna. Na rękach trzymał małą dziewczynkę. Dziecko miało krwawiącą ranę na głowie. Z relacji świadków wynikało, że chwilę wcześniej 5-latka została potrącona przez rozpędzoną rowerzystkę – mówi Piotr Bujak ze Straży Miejskiej.

Sprawcą wypadku była 25-letnia rowerzystka, która z dużą prędkością poruszała się chodnikiem. Dziecko zostało przewiezione do szpitala i od jego obrażeń zależy, czy zdarzenie zostanie zakwalifikowane jako wykroczenie w ruchu drogowym czy przestępstwo.

reklama

Ani jednego mandatu w pół roku

Oprócz przyzwolenia ze strony części społeczeństwa, problemu zdają się też nie zauważać policjanci Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

- Według statystyk, w okresie od 1 stycznia do połowy lipca zaistniało 5 zdarzeń drogowych w relacji pieszy - rowerzysta na chodniku, przy ogólnej liczbie 54 zdarzeń z udziałem rowerzystów. Od początku tego roku policjanci nie ujawnili żadnego wykroczenia polegającego na poruszaniu się rowerzystów po chodniku niezgodnie z obowiązującymi przepisami. Jedynie w zakresie wspomnianych zdarzeń drogowych rowerzyści zostali ukarani mandatami karnymi za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym – mówi sierż. sztab. Szymon Krzyśków z Wydziału Ruchu Drogowego KMP.

Co ciekawe jedną z ulic, na której problem rowerzystów poruszających się chodnikiem jest największy, jest ulica Kartuska. Przy tej ulicy zlokalizowana jest siedziba wspomnianego wyżej Wydziału Ruchu Drogowego gdańskiej policji.

reklama

Nasz dziennikarz wczoraj przez 15 minut popołudniowego szczytu komunikacyjnego obserwował rowerzystów przejeżdżających ulicą Kartuską na wysokości komisariatu. W ciągu kwadransa niezgodnie z prawem przejechało 8 cyklistów. Podobna liczba rowerzystów poruszała się jezdnią.

Zgodnie z Kodeksem Wykroczeń, nieuzasadnione korzystanie z chodnika może skończyć się dla rowerzysty mandatem w wysokości 50 zł.

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama