Stare vs. nowe Mevo
Osoby korzystające z pierwszej odsłony systemu Mevo zapewne doskonale pamiętają wygląd "starych" rowerów oraz wrażenia z jazdy. Mieszkańcy metropolii i turyści przejechali na nich setki tysięcy kilometrów. Mimo ogromnej liczby wypożyczeń, już po kilku miesiącach funkcjonowania Mevo, wyszło na jaw wiele mankamentów w jednośladach przygotowanych przez Nextbike.[news:1280568]
Sama konstrukcja roweru była niezbyt wyważona, ponieważ znaczna część ciężaru przenosiła się na tył pojazdu, co nie zawsze było bezpieczne. Na pierwszy rzut oka było też widać, że flota to najzwyczajniejsze rowery tradycyjne przerobione na elektryczne. Nie musiało minąć dużo czasu, aż rozpoczęły się pierwsze problemy z samą jazdą. Najczęstszym z nich było np. wyłączanie się wspomagania podczas jazdy. Aby przywrócić napęd, trzeba było zwrócić i wypożyczyć rower ponownie, co naprawdę było irytujące. Mimo wszystkich wad, mieszkańcy pokochali rowery, choć zapewne teraz będą jeszcze bardziej wyczuleni na te kwestie.
Tak wyglądały rowery w "starym" Mevo. Część z nich wróciło do Nextbike, a reszta została sprzedana
Kilka tygodni temu na łamach Pulsu Gdańska pisaliśmy o wrażeniach z jazdy tradycyjnymi rowerami, które będą stanowiły mniejszość floty nowego Mevo. Poza niefortunnym koszykiem z przodu pojazdu, jednoślady prowadziło się bardzo komfortowo i przyjemnie. Podobnej konstrukcji, jednak z wiadomych przyczyn nieco większe i cięższe będą rowery elektryczne, które już dojechały do Gdańska. Produkuje je włoska firma Vaimoo, której specjalizacją jest tworzenie rowerów na potrzeby miejskich wypożyczalni.
[news:1406993]
Jednoślady będą ważyły mniej niż 30 kg, będą posiadały hamulce rolkowe, wspomaganie elektryczne, automatyczne oświetlenie LED, dzwonek, regulację siodełka, dodatkową blokadę, czy metalowy koszyk (wobec którego też pojawiły się już krytyczne komentarze mieszkańców).
Rowery elektryczne Mevo 2.0. Wyglądają niemalże identycznie, jak rowery tradycyjne, fot. FB/ Mevo - Rower Metropolitalny
Już na prezentacji w lutym 2022 roku można było obejrzeć prototyp "elektryka". Poza kolorem nie różnił się praktycznie niczym od dostarczonych teraz rowerów. Co ciekawe mieliśmy wtedy okazje się nim przejechać, jednak z odłączonym wspomaganiem elektrycznym. Jazda po płaskim terenie była niemalże bezproblemowa. W nowym Mevo będzie można wypożyczać rozładowany rower, korzystając z niego zgodnie ze stawkami za rowery tradycyjne.
[news:1273118]
Mevo 2.0 - kiedy start?
City Bike Global, czyli operator nowego Mevo, już magazynuje jednoślady, serwisuje je i przygotowuje do wyjazdu na miasto. Wyremontowano już większość stacji rowerowych oraz ustawiono nowe w gminach Kolbudy i Kosakowo, które przyłączyły się do drugiej odsłony systemu. Za niespełna dwa tygodnie rozpoczną się testy 100 rowerów dla urzędników. Potrwają one około trzech/czterech tygodni, a wtedy to mieszkańcy nieodpłatnie przetestują nowe rowery i aplikację.Po dwóch etapach testów, Mevo ma wystartować w pełnym formacie. Przypomnijmy, w skład systemu wejdzie 3099 rowerów elektrycznych oraz 1000 tradycyjnych, 717 stacji wypożyczeń, zupełnie nowa aplikacja oraz 51 punktów serwisowych (jak i specjalnych szaf do ładowania baterii rozlokowanych w metropolii). Co ciekawe, 50% floty będzie dostępne również zimą, co jest innowacją w skali kraju, bo nawet nowa odsłona stołecznego roweru miejskiego Veturilo, nie przewiduje takich działań.
Za miesięczny abonament zapłacimy 29,99 złotych, a za roczny 259,99 złotych. Taryfa minutowa będzie kosztowała 15 groszy za rower tradycyjny i 30 groszy za rower elektryczny. Przy dobrych wiatrach Mevo wystartuje jeszcze w maju tego roku. Szczegóły opisywaliśmy już na łamach Pulsu Gdańska.
[news:1273118]
[news:1127278]
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.