Fundacja Dobre Państwo utworzyła petycję o darmowe toalety na dworcach. Autorzy kwestionują argument, że opłaty są konieczne dla utrzymania czystości toalet, ponieważ w centrach handlowych, kinach czy na stacjach są one bezpłatne i czyste.
- Ludzie mają potrzeby fizjologiczne. My sikamy i defekujemy. Kobiety menstruują. Także w trakcie podróży. Dlaczego na dworcach PKP dostęp do toalety jest płatny? Pobieranie haraczu za przymus wejścia do publicznej toalety jest żerowaniem na popędach i jest świadomym korzystaniem z niewolnictwa ludzkiego z własną fizjologią. Wstyd Państwo. Wstyd władza. Wstyd Parlament. Wstyd rząd. Wstyd PKP. Wstyd! - zaznacza fundacja.
Jak podał Portal Samorządowy, petycja w maju wpłynęła do Sejmu. Ma się nią zajmować Komisja ds. Petycji, ale jeszcze nie była rozpatrywana. Autorzy żądają uczynienia wszystkich toalet na dworcach PKP darmowymi. Ich zdaniem załatwić to może jeden przepis.
W odpowiedzi na petycję rzecznik prasowy PKP SA Michał Stilger w rozmowie z Portalem Samorządowym oznajmił, że toalety są zarządzane zazwyczaj przez podmioty zewnętrzne i to one ustalają zasady ich funkcjonowania.
- Ceny usług na poszczególnych dworcach, z uwagi na różnych operatorów, mogą się nieznacznie różnić, natomiast takie rozwiązanie pozwala na utrzymanie odpowiedniej, oczekiwanej przez pasażerów jakości. Opłaty za korzystanie z dworcowych toalet zazwyczaj wynoszą ok. 3-4,5 zł. Na części dworców stosowane są urządzenia do pobierania opłat - gotówką lub bezgotówkowo - stwierdził dla PS rzecznik.
W galerii da się, a na dworcu nie?
Taki argument nie przemawia jednak do autorów petycji. Twierdzą, że zachowanie standardu jest obowiązkiem, a nawet świadectwem poziomu cywilizacyjnego. Jako przykład podają miejsca, gdzie toalety są udostępnione publicznie, a pozostają czyste i bezpłatne. Mowa m.in. o urzędach, szkołach, stacjach benzynowych, galeriach handlowych, muzeach, teatrach czy kinach.
- Zachowanie standardu usługi jest obowiązkiem, ba nawet więcej, jest świadectwem poziomu cywilizacyjnego. Czyżby instytucje państwa ustami zarządu kolei twierdziły, że elegancko w toalecie przez nich zarządzanej będzie tylko, gdy ludzie za to zapłacą? W składach pociągów toalety są bezpłatne i co, cuchnie, nie ma wody w spłuczkach, brakuje papieru, widzimy i czujemy artefakty ludzkiego życia? - pytają w petycji.
Fundacja deklaruje, że gdyby pojawiły się kłopoty z wprowadzeniem projektu zmian legislacyjnych, to sami mogą takowy przygotować.
[twitter:1780842681406460226]
Na dworcu Gdańsk Główny za toaletę trzeba zapłacić 4,50 zł, a we Wrzeszczu 4 zł. Natomiast na Oliwa PKP łazienki nie znajdziemy. Można z takowej skorzystać w budynku obok, ale tam również trzeba spodziewać się opłaty.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.