Brzezie już odetchnęło, reszta czeka
Obwodnica Brzezia, która powstała w ciągu DK25, była pierwszą inwestycją z Programu Budowy 100 Obwodnic zrealizowaną w województwie pomorskim. Oddana do użytku w 2022 r., szybko stała się wzorem i symbolem zmian, jakie niesie ze sobą odciążenie lokalnych dróg od ciężkiego ruchu tranzytowego. Dla mieszkańców Brzezia oznacza to większe bezpieczeństwo, ciszę i krótszy czas przejazdu przez centrum miejscowości. To właśnie ta inwestycja pokazała, jak bardzo potrzebne są takie obwodnice w regionie.
Teraz oczy wszystkich zwrócone są na kolejne miasta i miejscowości, które od dawna czekają na podobne rozwiązania. Człuchów, Słupsk z Kobylnicą, Starogard Gdański oraz Sztum to miejsca, gdzie plany są już zaawansowane lub właśnie wchodzą w kolejne fazy przygotowań. Każde z nich ma inne wyzwania, ale łączy je wspólny cel – lepsza jakość życia mieszkańców i płynniejszy ruch na drogach.
Człuchów komentuje, planuje i czeka na decyzję
W Człuchowie sytuacja jest dynamiczna, ale nadal pełna niewiadomych. Trwają konsultacje społeczne dotyczące planowanej obwodnicy, która ma przebiegać w ciągu DK22 i DK25. Mieszkańcy mogą zgłaszać swoje uwagi do końca 2024 r., co pokazuje, że inwestycja nie jest jeszcze „zamknięta” i kształtuje się także pod wpływem lokalnych opinii.
Projektowana trasa ma na celu przede wszystkim wyprowadzenie ruchu ciężarowego z centrum miasta, które obecnie boryka się z korkami i problemami bezpieczeństwa. Złożony już wniosek o decyzję środowiskową jest kluczowym krokiem – jeśli zostanie pozytywnie rozpatrzony, droga do dalszych działań będzie otwarta. Termin przetargu planowany jest na koniec 2026 r., co oznacza, że inwestycja powinna wejść w fazę realizacji w perspektywie najbliższych kilku lat. Mieszkańcy i władze lokalne trzymają kciuki, bo efekt może diametralnie odmienić codzienne życie w Człuchowie.
Starogard Gdański znów bliżej realizacji
W Starogardzie Gdańskim historia tej inwestycji miała swoje wzloty i upadki. Kilka miesięcy temu przetarg na budowę obwodnicy został unieważniony po odwołaniu jednej z firm, ale Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad szybko podjęła działania, które pozwoliły na powtórzenie postępowania. W czerwcu tego roku ogłoszono, że wybrano wykonawcę – firmę Unibep z Bielska Podlaskiego.
Nowa obwodnica ma długość około 16 km i przebiegać będzie od węzła Sucumin na drodze ekspresowej S6 aż po granice miejscowości Stadzie Ogierów. W planach jest jedna jezdnia z pasami do wyprzedzania, co pozwoli utrzymać płynność ruchu i zwiększyć bezpieczeństwo. Ronda turbinowe mają poprawić komfort przejazdu na najważniejszych skrzyżowaniach.
Koszt całej inwestycji wyniesie około 407 mln zł, co jest kwotą znacznie niższą od pierwotnych szacunków (o około 180 mln zł.). To ogromna oszczędność, która może przełożyć się na lepsze przygotowanie innych inwestycji w regionie. Prace budowlane mają ruszyć wkrótce i zakończyć się do drugiego kwartału 2029 r., co pozwoli mieszkańcom odetchnąć od uciążliwego ruchu tranzytowego.
Sztum robi krok za krokiem
Sztum to przykład projektu, który jest bardzo dobrze przygotowany, ale jeszcze nie ruszył na dobre. Wschodni wariant obwodnicy jest już zatwierdzony pod względem środowiskowym, a pozwolenia wodnoprawne są na ukończeniu. Wszystko wskazuje na to, że decyzja o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej (ZRID) zostanie wydana w trzecim kwartale 2026 r.
Szacunkowy koszt inwestycji to około 430 mln zł, a sama obwodnica ma długość ponad 10 km. Inwestycja ma znaczenie strategiczne dla całego regionu, bo odciąży centrum Sztumu i usprawni ruch na ważnym dla Pomorza ciągu drogowym. Choć formalności prawne i projektowe są bliskie zakończenia, mieszkańcy cały czas czekają na rozpoczęcie robót i chcą wiedzieć, kiedy będą mogli skorzystać z nowej drogi.
Słupsk i Kobylnica realnie dopiero po 2030 roku
Sytuacja wokół obwodnicy Słupska i Kobylnicy jest zdecydowanie bardziej odległa w czasie. Plany dotyczą 9-kilometrowej trasy łączącej południową obwodnicę Słupska (S6) z miejscowością Bydlino. Obecnie inwestycja jest na etapie koncepcji programowo-przestrzennej oraz opracowywania raportu środowiskowego (STEŚ-R).
Złożenie wniosku o decyzję środowiskową przewidziane jest na 2026 r., co oznacza, że nawet w optymistycznym wariancie budowa może rozpocząć się dopiero pod koniec tej dekady, a zakończyć na początku lat 30. XXI wieku. Lokalni mieszkańcy i samorządowcy podchodzą do tego z mieszanymi uczuciami – z jednej strony jest nadzieja, z drugiej świadomość, że na tę inwestycję trzeba jeszcze długo poczekać.
Malbork walczy o swoje miejsce na mapie obwodnic
Malbork, znany przede wszystkim z zamku krzyżackiego, od dłuższego czasu zmaga się z problemem natężenia ruchu w centrum miasta. Pomysł budowy obwodnicy pojawia się w lokalnych planach i dokumentach, jednak na razie brak jest ostatecznych decyzji dotyczących realizacji inwestycji.
Przez wiele lat preferowany był północny wariant przebiegu obwodnicy. Od końca 2023 r. władze miasta i powiatu opowiadają się jednak za wariantem południowym, który został uwzględniony w nowym studium zagospodarowania przestrzennego. Południowy przebieg trasy ma lepiej odpowiadać potrzebom rozwoju miasta, ale jednocześnie wiąże się z wyzwaniami, m.in. ze względu na planowaną w okolicy linię kolei dużych prędkości łączącą Pomorze z Centralnym Portem Komunikacyjnym.
Obecnie Malbork znajduje się na liście rezerwowej w Programie Budowy 100 Obwodnic, co oznacza, że nie jest jeszcze objęty bezpośrednimi działaniami inwestycyjnymi. Władze miasta prowadzą jednak działania mające na celu wpisanie obwodnicy na listę realizacyjną, podkreślając znaczenie tej inwestycji dla dalszego rozwoju komunikacyjnego i gospodarczego regionu. Decyzje w tej sprawie mogą zapaść w najbliższych latach.
Co dalej z pomorskimi obwodnicami?
Budowa obwodnic to proces długotrwały, pełen wyzwań i zmiennych okoliczności. Jednak efekty, które przyniosą, mogą odmienić codzienność setek tysięcy mieszkańców. Warto więc nie tylko śledzić kolejne etapy tych inwestycji, ale także aktywnie uczestniczyć w konsultacjach społecznych i wspierać działania władz lokalnych.
W pomorskim krajobrazie drogowym dużo się dzieje, a każde z miast – od Człuchowa po Malbork – ma swoją historię i plany na przyszłość. Kto pierwszy odetchnie od korków? Kto musi jeszcze poczekać? Odpowiedzi na te pytania kształtują się właśnie teraz.
Komentarze (0)