reklama

Trefl Gdańsk skutecznie zrewanżował się za spotkanie w Olsztynie [ZDJĘCIA]

Opublikowano:
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Siatkówka Drugi raz w ciągu kilku dni siatkarze Trefla Gdańsk zmierzyli się z drużyną Indykpol AZS Olsztyn. Pierwsze spotkanie zakończyło się zwycięstwem Warmiaków 3:0.
reklama

Rzadko w PlusLidze dochodzi do sytuacji, gdy dwie drużyny rozgrywają ze sobą mecz i rewanż w ciągu kilku dni. W tym sezonie dochodziło jednak do takich sytuacji kilkukrotnie – wszystko przez mocne zawirowania w harmonogramie rozgrywek spowodowane kilkoma przypadkami koronawirusa wśród drużyn siatkarskiej ekstraklasy.

Sytuacja dwóch meczów pod rząd z jedną drużyną może być dobrą sytuacją. Pozwala bowiem szybko naprawić błędy zauważone w swoim zespole i wykorzystać najświeższą wiedzę o przeciwniku.

- Nastawiamy się na bardzo ciężkie spotkanie, ale przede wszystkim będziemy chcieli wrócić do naszej dobrej gry i pokazać swoje możliwości. W Olsztynie niestety tylko momentami graliśmy dobrze, a wiem, że stać nas na dużo lepszą siatkówkę – mówił przed dzisiejszym spotkaniem trener Michał Winiarski.

Pierwszy set rozpoczął się po myśli gości. Warmiacy szybko zdobyli kilkupunktową przewagę. W przeciwieństwie do meczu w Olsztynie, tym razem na boisku zagrał kapitan Gdańskich Lwów Mariusz Wlazły, który już w pierwszych minutach zaznaczył swoją obecność. Jednak nawet obecność kapitana gospodarzy ani razu nie umożliwiła gospodarzom objąć prowadzenia w tym secie. Ostatecznie na przerwę siatkarze oby drużyn schodzili po stanie 21:25.

Druga odsłona spotkania do złudzenia przypominała poprzednią. Zawodnicy z Olsztyna zdobyli pierwsze dwa punkty, zaś Gdańskie Lwy próbowały odrobić stratę. Przy stanie 7:13 trener Michał Winiarski wykorzystał drugą przysługującą mu w tej partii przerwę. Gdy siatkarze wrócili na boisko przewaga najpierw wzrosła (7:14), jednak później powoli podopieczni Michała Winiarskiego odrabiali straty (18:18). Remisowy wynik dodał wiary gdańszczanom. Po krótkiej wymianie piłek po raz pierwszy w tym spotkanie gospodarze wyszli na prowadzenie 22:21. Po kilku kolejnych minutach było już 24:22, a po skutecznym ataku Mariusza Wlazłego set zakończył się zwycięstwem gdańszczan 25:22.

Trzeci set dużo lepiej rozpoczęli gdańszczanie, po początkowej wymianie punkt za punkt, po chwili mieli już 4 punkty przewagi nad gośćmi (7:3). Mariusz Wlazły i Bartłomiej Lipiński skutecznie punktowali w ataku. W środkowej części seta przewaga gdańszczan nie zmalała do jedynie dwóch punktów, jednak gospodarze nie oddali prowadzenia. Gorąco zrobiło się w końcówce spotkania. Gdy przewaga zmalała do jednego punktu poprosił Michał Winiarski (22:21). Kilka sekund rozmowy z trenerem dało siłę gdańskiej drużynie, która ostatecznie wygrała też tego seta (25:22).

Czwarty set skutecznie rozpoczęli gdańszczanie (4:2), jednak trzy skuteczne akcje gości na chwilę wyniosły ich na prowadzenie (4:5). Gdańskie Lwy pokazały jednak, że była to jedyna chwilowa sytuacja. Kilka minut później na tablicy wyników znowu większa liczba znajdowała się po stronie Trefla Gdańsk (14:10). Podobnie jak w poprzednim secie na duet Wlazły – Lipiński pomysłu nie mogli znaleźć olsztynianie. Warto też zauważyć skuteczne akcje w wykonaniu Moritza Reicherta. Rosnąca przewaga gospodarzy (19:11) powodowała rozluźnienie w drużynie Michała Winiarskiego. Przewaga Gdańskich Lwów zmalała do jedynie 4 punktów (22:18). Gdańszczanie prowadzenia jednak nie oddali do końca spotkania. W czwartym secie goście zdobili 21 punktów.

Trefl Gdańsk - Indykpol AZS Olsztyn 3:1 (21:25, 25:22, 25:22, 25:21)

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama