Trener Michał Winiarski zaskoczył składem, który jako podstawowy mogliśmy oglądać w dzisiejszym meczu. Zamiast dobrze znanej szóstki mecz rozpoczęli zawodnicy, którzy zazwyczaj pojawiali się na boisku jako zmiennicy. Winiarski postawił dziś na układ: Kozub, Pietruczuk, Sasak, Reichert, Urbanowicz oraz Mordyl. Marcin Janusz czy Mariusz Wlazły pojawiali się dziś na boisku w roli zmienników.
Odmieniony skład zespołu pozwolił Gdańskim Lwom zawalczyć o pierwszego oraz trzeciego seta i wygrać drugą odsłonę spotkania.
W pierwszej części meczu w końcowej fazie gry było nawet 20:20, jednak ostatecznie gospodarze lepiej rozegrali końcówkę seta.
W drugim secie zespół z Gdańska mocno postawił się Resovii grającej w podstawowym składzie. Gdańszczanie byli bardzo skuteczni w ataku (Reichert, Sasak) oraz bezlitośnie wykorzystywali potknięcia rywali.
W trzecim secie ponownie walka była wyrównana. Mimo początkowego, nawet czteropunktowego prowadzenia gospodarzy, gdański zespół odrobił straty doprowadzając do remisu 21:21. Niestety ostatnie minuty trzeciego seta bardzo przypominały końcówkę pierwszej odsłony spotkania, kiedy to rywale łapali rytm i doprowadzali do zwycięstwa.
W czwartej części spotkania Gdańskim Lwom udało się zdobyć jedynie 19 punktów. Mimo dobrej gry widać było, że nie zagrożą gospodarzom.
Asseco Resovia Rzeszów - Trefl Gdańsk 3:1 (25:23, 22:25, 25:22, 25:19)
Rewanż odbędzie się w Gdańsku w czwartek o godz. 17.30. Rywalizacja toczy się do dwóch zwycięstw. Jeżeli po zakończeniu drugiego spotkania będzie remis 1-1 to, o wygraniu zadecyduje "złoty set".
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.