Zakotwiczyli się w 1. Lidze
Sekcja futsalu Uniwersytetu Gdańskiego otworzyła się w 2000 roku. Kilka lat później zespół regularnie zaczął występować w rozgrywkach ligowych na szczeblu centralnym. Pierwszy awans do Ekstraklasy zanotowali w sezonie 2011/2012, wygrywając rywalizację w I Lidze. Debiutancka kampania (2012/2013) z najlepszymi ekipami w Polsce zakończyła się zajęciem przedostatniej pozycji, która oznaczała powrót na „stare śmieci”, ale ze względu na problemy organizacyjno-finansowe beniaminka Marwit Toruń, zespół pozostał w elicie.Decyzja władz ligi ewidentnie wpłynęła korzystnie na ich postawę rok później, bowiem zakończyli rozgrywki na 7.miejscu, najlepszym w ich historii startów w Ekstraklasie. Dobrej formy nie udało się powtórzyć między 2014 a 2015 rokiem i gdańszczanie spadli poziom niżej. Zresztą, o AZS UG pisało się często, że to drużyna „za słaba na elitę, za mocna na pierwszą ligę”, bowiem niemal naprzemiennie występowali w dwóch tychże szczeblach rozgrywkowych.
Obecnie od trzech lat walczą o powrót do rywalizacji z czołówką futsalu. Najbliżej szczęścia byli w 2023 roku, ale przegrali dwumecz w barażach o udział w Ekstraklasie (w sezonie zasadniczym zajęli 2.pozycję) z Sośnicą Gliwice (2:3,4:6). Teraz od lokaty premiowanej dodatkowymi meczami lub bezpośrednim awansem są bardzo daleko - w tabeli Futsal 1.Ligi po rundzie jesiennej kampanii 2024/2025 zajmują 9.miejsce z dorobkiem 11 punktów ze stratą 17 „oczek” do drugiej Wiary Lecha Poznań i 20 do pierwszego KS Futsal Świecie.
- Nas to nie satysfakcjonuje. Chcemy się „piąć” w tabeli, ale gramy naprawdę z trudnymi rywalami. My też mamy swoje problemy, tym bardziej że jesteśmy młodym, niedoświadczonym zespołem. Płacimy „frycowe” za swoje błędy w meczach. Generalnie, naszą bolączką jest to, że mało strzelamy goli, natomiast całkiem dobrze radzimy sobie w defensywie – mówił Wojciech Pawicki, trener AZS UG Gdańsk.
Precyzując wypowiedź szkoleniowca, gdańscy zawodnicy z pola zdobyli zaledwie 29 goli w tym sezonie, co jest drugim najgorszym wynikiem w stawce (mniej ma tylko Grupa Altum Kia Łowicz – 23), natomiast bramkarze wpuścili 47 bramek. Na tle innych drużyn nie jest to najgorsza statystyka, a te „liczby” znacznie powiększyły się praktycznie za sprawą dwóch nieudanych spotkań - wyjazdowym z Jagiellonią Białystok przegranym 1:7 i Futsal Szczecin 1:8.
Porządna lekcja futsalu
Dorobku bramkowego drużyna nie poprawiła w ostatnim meczu w tym roku z Wiarą Lecha Poznań na wyjeździe. Wiceliderzy tabeli postawili trudne warunki gościom. Wynik otworzył już w 2.minucie Robert Świtoń. Pomocnik skutecznie dobił uderzenie Uriela Cepedy. 120 sekund później dobre dogranie z rzutu rożnego wykorzystał Kacper Korytny. Lechici chcieli za wszelką cenę jak najszybciej „wyłączyć” z gry rywala i po ośmiu minutach prowadzili 3:0 za sprawą Jacka Sandra, który uderzeniem z „czuba” pokonał bramkarza AZS UG, Kacpra Sasiaka.Po zmianie stron (jedna połowa w futsalu trwa 20 minut) Cepeda przejął nieudane zagranie drugiego golkipera gdańszczan, Piotra Kąkola, a następnie wystawił piłkę na pustą bramkę Dominikowi Soleckiemu. Pomocnik nie miał problemów z przypieczętowaniem zwycięstwa dla poznaniaków.
Wiara Lecha Poznań – AZS Uniwersytet Gdańsk 4:0 (3:0)
Bramki: Robert Świtoń (2’), Kacper Korytny (4’), Jacek Sander (8’), Dominik Solecki (23’)Żółte kartki: Sebastian Ceballos Alzate (31’), Mikołaj Cheba (33'), Szymon Korol (35’)
AZS UG:
Kacper Sasiak, Piotr Kąkol - Daniel Gojlik, Michał Konczewski, Szymon Korol, Szymon Kuzio, Dominik Bejnarowicz, Robert Krzykalski, Hubert Krzyżanowski, Dawid Lewczuk, Filip Ruciński, Mateusz Urbanek
Następny mecz futsaliści z Gdańska rozegrają w styczniu 2025 roku. W 12.kolejce zmierzą się u siebie z Jagiellonią Białystok. Przypomnijmy, że ze względu na remont Hali Widowisko-Sportowej AWFiS, AZS swoje domowe spotkania rozgrywa w Centrum Sportowym GUMedu przy ul.Dębowej 21.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.