reklama

Selekcjoner z gdańską przeszłością. Jak radził sobie w Lechii Michał Probierz?

Opublikowano:
Autor:

Selekcjoner z gdańską przeszłością. Jak radził sobie w Lechii Michał Probierz? - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Piłka nożna Michał Probierz poprowadzi reprezentację Polski. Trener z prawie 20-letnim doświadczeniem na ławce ma swoim CV wiele klubów z polskiego podwórka. Jednym z nich jest Lechia, choć jego przygoda w Gdańsku nie wypadła najlepiej.
reklama

Wczoraj (20 września) Polski Związek Piłki Nożnej na czele z prezesem Cezarym Kuleszą ogłosił nowego selekcjonera seniorskiej reprezentacji Polski. Został nim dobrze znany sympatykom polskiej piłki Michał Probierz. Jest to kandydatura, nie ukrywajmy kontrowersyjna, ale zarazem spodziewana ze względu na lata współpracy obu panów w Białymstoku.

Probierz nie był faworytem opinii publicznej do objęcia posady, ale był za to faworytem związku, który naturalnie ma decydujący głos. "Polski Guardiola", jak bywał nazywany przed laty, wyrobił sobie w rodzimym środowisku opinię charakternego i kontrowersyjnego trenera głównie ze względu na barwne konferencje prasowe i mocne wypowiedzi.

Nie można mu jednak odmówić doświadczenia, ponieważ urodzony w Bytomiu szkoleniowiec zaczął swoją przygodę z trenerką 18 lat temu i w tym czasie prowadził 10 klubów oraz ostatnio reprezentację Polski U-21. Na tej liście znalazła się również Lechia Gdańsk.

Obiecujący początek

Probierz dołączył do grona selekcjonerów, którzy również zasiadali na ławce Lechii. Oprócz niego szasnę prowadzić oba te zespoły mieli: Ryszard Koncewicz, Tadeusz Foryś, Ryszard Kulesza, Wojeciech Łazarek, Paweł Janas oraz Jerzy Brzęczek.

Do Gdańska ściągał go jeszcze ówczesny właściciel Andrzej Kuchar w czerwcu 2013 roku. Na stanowisku wtedy zastąpił Bogusława "Bobo" Kaczmarka. Oczekiwania były duże, mówiło się, że Probierz ma poprowadzić Lechię do europejskich pucharów.

- Zdaję sobie sprawę, że Lechia to prestiżowy klub. Warto, aby przy takim stadionie, z takimi strukturami zbudowanymi w klubie, ta drużyna walczyła o europejskie puchary - komentował tuż po podpisaniu kontraktu z klubem.

Poprzedni sezon Biało-Zieloni zakończyli na ósmym miejscu, ale ambicje były znacznie większe i były trener Jagielloni miał to zagwarantować. Klub dokonał wtedy głośnego transferu reprezentanta Japonii Daisuke Matusi'ego, który finalnie długo w Gdańsku długo nie zabawił, ale na początku taki ruch robił wrażenie.

Początek kadencji Probierza wyglądał bardzo obiecująco, mimo dwóch remisów na start, Lechia odbiła się i wygrała trzy kolejne spotkania (cztery licząc Puchar Polski). Dzięki temu po pięciu kolejkach była liderem Ekstraklasy. W tym krótkim okresie Biało-Zieloni stracili zaledwie 1 bramkę, a zdobyli 8. Udało się nawet wygrać na Łazienkowskiej z Legią Warszawa.

Rozczarowujący ciąg dalszy

Potem przyszło pasmo remisów. Cztery spotkania z rzędu zakończyły się wynikiem 1:1. Po ośmiu kolejkach Lechia była na względnie wysokim 5. miejscu i nadal nie odniosła żadnej porażki. Jednak od tego momentu było już tylko gorzej. Trzy przegrane w czterech meczach nie zwiastowały niczego dobrego, szczególnie, że Biało-Zieloni stracili w tych spotkaniach aż 13 bramek, a zdobyli zaledwie 4. 

Do końca kadencji Probierza Lechia grała już w kratkę. Udawało się na przykład wygrać u siebie z Legią Warszawa 2:0, a także przerżnąć z Podbeskidziem 1:3, które przecież rzutem na taśmę utrzymało się tego sezonu w lidze. Od momentu pierwszej porażki z Wisłą Kraków 0:3 24 września, drużyna Probierza wygrała zaledwie 6 razy w 22 meczach.

Po  odpadnięciu z Pucharu Polski z Jagiellonią szkoleniowiec został zwolniony 26 marca 2014 roku. Dokonał tego już nie Andrzej Kuchar, a nowi właściciele, którzy w styczniu 2014 roku odkupili udziały większościowe klubu. Franz Josef Wernze i Adam Mandziara w miejsce Probierza zatrudnili Ricardo Moniza, który uratował ten sezon, zajmując finalnie 4 miejsce w lidze.

Obecny selekcjoner spędził w Gdańsku niecałe 10 miesięcy. Lechię poprowadził łącznie w 31 spotkaniach, wygrywając 10, remisując 11 i przegrywając 10. Średnio notował 1,32 punktów na mecz.

Gdański akcent w sztabie

Na wczorajszej konferencji PZPN ogłoszony został również sztab szkoleniowy, który będzie pracował z Michałem Probierzem. Pojawiło się w nim jedno nazwisko dobrze znane gdańskim kibicom. Sebastian Mila został ogłoszony asystentem selekcjonera. Jest to o tyle zaskakujące, że wielokrotny reprezentant Polski nigdy wcześniej nie pracował w takiej roli.

Mila urodzony w Koszalinie wspominał wielokrotnie o swojej więzi zarówno z Lechią, jak i z miastem. Pomocnik zaczynał karierę w zespołach młodzieżowych klubu, skąd potem trafił do Płocka. W następnych latach reprezentował barwy Dyskobolii, Austrii Wiedeń, Valerengi, ŁKS-u i Śląska Wrocław. Do Gdańska wrócił w 2015 roku i grał dla Biało-Zielonych aż do zakończenia kariery piłkarskiej w 2018 roku.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama