Słowacki bramkarz nie gryzł się w język po ostatniej porażce z Pogonią Szczecin. Na początku swojej wypowiedzi w jasny sposób okazał swoje zdenerwowanie na obecną sytuacje swojego zespołu.
- Macie to napisać na początku, każdy jeden. Grzecznie macie napisać, niech spierd... - tak właśnie zaczął wypowiedź Dusan Kuciak
Następnie gdański bramkarz, otwarcie skrytykował zaangażowanie swojego zespołu w ostatnim czasie. Najmocniej dostało się zawodnikom ofensywnym. Trudno się dziwić skoro, Lechia Gdańsk w ostatnich czterech meczach nie zdobyła bramki.
- Czwarty mecz z rzędu zero z przodu. Halo! Gdzie jesteśmy? I będziemy mówić, że mamy najgorszą defensywę? Już mam tego dosyć! Tracimy dużo bramek, ale jakie my bramki tracimy? To śmiać się chce, ale i płakać. Myślę, że od już od dłuższego czasu mamy ofensywę dramatyczną. Niech to wezmą na siebie w końcu. Niech oni wezmą na klatę, że my przegrywamy takie mecze. A nie mówić o tym, że mamy słabą defensywę. Ja bym chciał, żeby kurde w końcu ktoś wziął to na siebie. Kto to weźmie na siebie? Bramkarz, obrońca, defensywny pomocnik? Kto? - powiedział zdenerwowany Słowak
[twitter:1647338601825411072]
Dusan Kuciak nie zgadza się z obecnymi standardami klubu. Jednak nadal chcę utrzymać swój zespół w Ekstraklasie. Na pytanie dotyczące utrzymania odpowiedział następująco.
- Możliwe to jest. Kolejnych 90 minut mamy przed sobą. Ale nie jest już 7, ale tylko 6 meczów do końca. Ja chcę wierzyć. Jestem o tym przekonany, że jesteśmy w stanie to zrobić, że utrzymany ekstraklasę. Ale potrzebujemy bramek. - oznajmił Kuciak
Wypowiedź zawodnika była bardzo mocna. Klub jednak staje murem za swoim piłkarzem. Lechia Gdańsk wydała następujący komunikat:
- Po przegranym meczu Lechii Gdańsk z Pogonią Szczecin bramkarz naszego Klubu Dušan Kuciak udzielił komentarza mediom. Wypowiedziane słowa były efektem ogromnych emocji. Jak wszystkie osoby związane z drużyną, golkiper Lechii z ciężkim sercem przyjął wynik końcowy i dał wyraz swojej sportowej złości. W związku z tą sytuacją piłkarz odbył bardzo długą rozmowę z prezesem Zbigniewem Ziemowitem Deptułą - czytamy w stanowisku klubu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.