Najwyższa frekwencja
Będzie to 11. spotkanie Trefla na własnym terenie. Przypomnijmy, że w rundzie jesiennej zespół dwa razy rzadziej (5) grał w Trójmieście niż na wyjeździe (10). Ta dysproporcja wynikała z braku dostępności Ergo Areny pod koniec roku, która organizowała inne wydarzenia sportowe czy kulturalne.Teraz sytuacja ma się zmienić, zatem kibice będą mogli znacznie częściej dopingować swoich idoli z wysokości trybun gdańsko-sopockiego obiektu. Najbliższa okazja w niedzielne popołudnie w starciu z Jastrzębskim Węglem. Ranga przeciwnika, „prime time” – to wszystko się składa na bardzo duże zainteresowanie spotkaniem z aktualnymi Mistrzami Polski. Do tego stopnia aż, że klub otworzył piątą kondygnację hali (górne siedziska obiektu).
– Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że zainteresowanie meczem Trefla Gdańsk z Jastrzębskim Węglem jest tak ogromne. Zajęcie ponad pięciu tysięcy miejsc w ERGO ARENIE to dowód na to, jak kibice uwielbiają siatkówkę. Jest to także potwierdzenie ich nieustannego wsparcia i chęci wspólnego przeżywania emocji, które dostarcza nasza drużyna. Decyzja o otwarciu piątej kondygnacji ERGO ARENY to dla nas wielki powód do domu – mówi Dariusz Gadomski, prezes Trefla Gdańsk.
Według najnowszych doniesień sprzedano już prawie 6000 wejściówek, co oznacza że będzie pobity rekord frekwencji w tym sezonie. Jak dotąd największym zainteresowaniem cieszyło się spotkanie Trefla z Bogdanką LUK Lublin z Wilfredo Leonem na czele.
NAJWYŻSZE FREKWENCJE W SEZONIE 2024/2025 NA MECZACH TREFLA GDAŃSK
Trefl Gdańsk – Bogdanka LUK Lublin (22.12.2024) – 5200 widzów
Trefl Gdańsk – Asecco Resovia Rzeszów (10.11.2024) – 4900 widzów
Trefl Gdańsk – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (05.10.2024) – 4492 widzów
Trefl Gdańsk – Skra Bełchatów (29.12.2024) – 3500 widzów
Trefl Gdańsk – Ślepsk Malów Suwałki (05.01.2024) – 3490 widzów
Gwiazdozbiór
Nic dziwnego, że lokalni fani siatkówki chcą zobaczyć jak gdańszczanie poradzą sobie z zespołem, w którym roi się od znanych nazwisk. Mimo, że przed sezonem odeszło aż 11 zawodników, w tym m.in. Rafał Szymura, Jurij Gladyr oraz Moustapha M’Baye, który przeniósł się do Trefla, skład nadal wygląda okazale na tle polskiej ligi.W obecnej kadrze za rozegranie odpowiada Benjamin Toniutti, dwukrotny mistrz olimpijski. To on tworzy akcje na boisku trzem srebrnym medalistom z Paryża – Tomaszowi Fornalowi, Łukaszowi Kaczmarkowi oraz Norbertowi Huberowi.
Przyjmujący już 5 razy otrzymywał nagrodę MVP w obecnej kampanii i wyróżnia się w wysokim wskaźnikiem pozytywnego przyjęcia (54,02% - trzeci najlepszy wynik wśród zawodników PlusLigi), natomiast środkowy ma jak dotąd największą liczbę punktowych bloków (59). Z kolei atakujący godnie zastępuje Jeana Patry’ego, który przeniósł się do tureckiego Galatasaray.
Ponadto, parę „na siatce” z Huberem tworzy Anton Brehme, ćwierćfinalista ostatniego turnieju olimpijskiego (odpadli po tie-breaku z Francją), a z Fornalem współpracuje kolejny złoty medalista z Paryża Timothee Carle.
W poprzednim sezonie Jastrzębski Węgiel obronił złoto PlusLigi (4. tytuł w historii), natomiast to był jedyny triumf na krajowym podwórku – w Superpucharze ulegli ZAKS-ie Kędzierzyn-Koźle 2:3, mimo że prowadzili 2:0 w setach i 19:13 w trzeciej partii.
Chęć zdominowania rozgrywkach krajowych przyświeca pomarańczowym również w obecnej kampanii. Po 22.kolejkach są na 1.miejscu w tabeli z dorobkiem 57 punktów. Nad drugim Aluronem CMC Wartą Zawiercie mają już przewagę 5 „oczek”. Tydzień temu rozprawili się w trzech setach z Cuprumem Stilon Gorzów Wielkopolski (3:0).
- Z Cuprum Gorzów graliśmy naprawdę dobrze. Kompletnie, w każdym elemencie na wysokim poziomie. – mówił Benjamin Toniutti, dla którego było 300. spotkanie w PlusLidze
Wielkim marzeniem ekipy Marcelo Mendeza jest sięgniecie po upragniony triumf w Lidze Mistrzów -w finale znaleźli się już dwukrotnie, ale przed dwoma laty musieli uznać wyższość ZAKS-y (2:3), a niemalże pół roku temu Itasu Trentino (1:3). Do trzech razy sztuka? Na chwile obecną są na dobrej drodze, bowiem po wiktorii w ostatniej serii gier fazy grupowej z SVG Luneburg (3:0), przypieczętowali awans do ćwierćfinału CEV Champions League.
- Mądrze zagraliśmy to spotkanie. Nie popełnialiśmy wielu błędów. Nie było żadnych kalkulacji. Cel zrealizowaliśmy, czyli zajęliśmy pierwsze miejsce w grupie, przez co nie musimy grać dodatkowych meczów barażowych. – powiedział po meczu Łukasz Kaczmarek
Powiązania jastrzębsko-gdańskie
Zawodnikiem, łączącym oba kluby, oprócz wspomnianego Moustaphy M’Baye, jest Lukas Kampa. Do żółto-czarnych rozgrywający przeniósł się w 2021 roku jako mistrz Polski z Jastrzębskim Węglem. W tamtym klubie grał od 2016 roku, sięgając także po dwa razy po Puchar Polski oraz brązowy medal w PlusLidze.
W niedzielę zagra po raz ostatni przeciwko byłym kolegom z ekipy pomarańczowych, bowiem w sezonie 2025/2026 następcą rozgrywającego będzie Joseph Worsley.
Amerykanin urodził się 16 czerwca 1997 w Moradze. Od Kampy jest o blisko 11 lat młodszy, ale i o 11 centymetrów niższy. Ma na koncie występy w reprezentacji USA, choć największe z nią sukcesy święcił jako kadet i junior, wygrywając m.in. turniej dla najlepszych drużyn Norceca, czyli mistrzostwa Ameryki Północnej, Środkowej i Karaibów.
Worsley zadebiutuje nie tylko w Treflu, ale także w PlusLidze. Dwa ostatnie sezony spędził we Francji. Z Chaumont VB 52 Haute-Marne w ubiegłym roku sięgnął po tytuł wicemistrza kraju.
Trudny terminarz, a do play-offów daleka droga
Wracając do wątków sportowych, Gdańskie Lwy przystąpią do rywalizacji z mistrzami Polski w dobrym nastroju, ponieważ notują obecnie serię dwóch zwycięstw z rzędu. Cieszy zwłaszcza wygrana tydzień temu, kiedy udało się przechylić losy spotkania ze Stalą Nysą na swoją korzyść, mimo że zespół przegrywał już 2:0.W obecnej kampanii to było już 9.starcie z udziałem gdańszczan, które zakończyło się po tie-breaku.
MECZE PIĘCIOSETOWE TREFLA W SEZONIE 2024/2025
Cuprum Stilon Gorzów Wielkopolski (w) 3:2 – P
Bogdanka Luk Lublin (w) 3:2 – P
Skra Bełchatów (w) 3:2 – P
MKS Będzin (w) 2:3 – W
Aluron CMC Będzin (d) 3:2 – W
Barkom (w) 3:2 – P
Asseco Resovia (d) 2:3 – W
Norwid Częstochowa (w) 2:3 – W
Stal Nysa (w) 2:3 – W
BILANS: 5 zwycięstw, 4 porażki
W tabeli Gdańskie Lwy są na 10.miejscu z dorobkiem 28 punktów. Do 8. Skry Bełchatów tracą sześć „oczek”.
źródło: plusliga.pl
To o tyle istotne, ponieważ najlepsza ósemka rundy zasadniczej (po 30.kolejce) dostanie się do fazy play-off PlusLigi, która stworzy pary ćwierćfinałowe według klucza: 1-8, 2-7, 3-6, 4-5.
O awans do finału triumfator pary 1-8 zmierzy się ze zwycięzcą potyczki 4-5, a wygrany z pary 3-6 z triumfatorem pary 2-7. Zarówno w ćwierćfinale, jak i półfinale drużyny grają do dwóch wygranych starć (gospodarzami pierwszego pojedynku zawsze będą wyżej sklasyfikowane ekipy po fazie zasadniczej), natomiast w przypadku walki o medale (brąz i złoto) - do trzech.
Trefl musi zatem regularnie punktować, jeżeli chce liczyć się w walce o najlepszą „ósemkę” ligi, a najbliższych dniach czekają ich niełatwe zadania, bowiem oprócz starcia z mistrzem Polski w niedzielę, tydzień później zmierzą się z wicemistrzem Polski – Aluron CMC Wartą Zawiercie. Brak jakiejkolwiek zdobyczy punktowej oddali zespół od zamierzonego celu.
Początek spotkania o 17:30. Transmisja w Polsacie Sport 1. Bilety można nadal kupić na stronie gdanskielwy.pl
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.