Jedyny przedstawiciel z Gdańska
Przypomnijmy: W grudniu selekcjoner Marcin Lijewski powołał szeroką kadrę na turniej towarzyski 4 Nations Cup (8-10 stycznia 2025) oraz finały Mistrzostw Świata 2025 (14 stycznia – 2 luty), które odbędą się w Danii, Chorwacji oraz Norwegii. Wśród wybrańców polskiego szkoleniowca byli trzej szczypiorniści Wybrzeża Gdańsk - Jakub Będzikowski, Maciej Papina oraz Mikołaj Czapliński.Ostatecznie w kadrze na styczniowo-lutowe mistrzostwa znalazł się ten ostatni, dla którego był to debiut na imprezie tej rangi – wcześniej znalazł się w kadrze na turniej finałowy Mistrzostw Europy 2022 oraz 2024. W ostatniej edycji europejskiego czempionatu zdobył nawet cztery gole podczas zmagań w fazie grupowej.
Nie było miłej niespodzianki
Impreza, której gospodarzami są Chorwacja, Dania i Norwegia, rozpoczęła się 14 stycznia 2025 roku od fazy grupowej - drużyny podzielono na 8 grup po cztery w każdej.Zmagania Biało-Czerwoni rozpoczęli od rywalizacji z Niemcami. Faworytami byli oczywiście nasi zachodni sąsiedzi, ale po cichu kibice liczyli na sprawienie niespodzianki i wywalczenie chociażby jednego punktu z rywalami.
Polacy postawili się wicemistrzom olimpijskim, zwłaszcza dobrze grając w defensywie w pierwszej połowie - bramkarz Adam Morawski w pewnym momencie miał przy swoim nazwisku około 50 proc. skutecznych interwencji. Mimo tego nie udało się utrzymać prowadzenia przed przerwą, bowiem ekipa na drugą część Polacy wyszli przy jednobramkowej stracie (15:14).
Po wyrównanym początku, Biało-Zieloni zaliczyli niemal siedmiominutowy fragment, w którym nie udało im się trafić do bramki strzeżonej przez znakomicie broniących Andreasa Wolffa i Davida Spaetha – i to mimo kilku dogodnych sytuacji oraz dwóch rzutów karnych (jedną z nich zmarnował Czapliński), dzięki czemu Niemcy odskoczyli najpierw nam na trzy gole i prowadzenia już nie oddali, wygrywając ostatecznie 35:28. Skrzydłowy Wybrzeża zdobył dwie bramki w tym spotkaniu.
Polacy do drugiego meczu fazy grupowej (z Czechami) przystępowali jako ostatnia drużyna grupy A. Z kolei nasi południowi sąsiedzi mieli na koncie 1 punkt po remisie 17:17 ze Szwajcarami.
Biało-Czerwoni w byli bardzo nieskuteczni w ofensywie, zwłaszcza w końcówce w pierwszej części, zaliczając niemal dziewięciominutowy okres bez gola i na przerwę schodzili przy prowadzeniu rywali 12:9.
W drugiej połowie obraz gry się nie zmienił – nadal Polacy mieli problemy z celnością rzutów, choć cały czas mieli szansę na zwycięstwo dzięki dobrej postawie po przerwie bramkarza Marcela Jastrzębskiego, który został potem wybrany najlepszym zawodnikiem meczu (8/16 skutecznych obron). Ostatecznie zawodnicy Marcina Lijewskiego podzielili się punktami z Czechami (19:19 – jednego gola zdobył Czapliński).
Remis nie przekreślał jeszcze szans na awans do drugiej rundy - warunkiem była oczywiście wygrana ze Szwajcarami, ewentualnie remis również pozwoliłby na promocję do dalszej części turnieju przy wygranej Niemców z Czechami.
Od samego początku oba zespoły grały odważnie i ofensywnie w ataku, z tym że Polakom częściej wkradał się chaos w poczynaniach (10 strat w pierwszej połowie), co odbiło się na rezultacie spotkania przed przerwą (18:15). Nie najlepiej rozpoczęli również Biało-Czerwoni drugą połowę i Helweci wyszli na sześciobramkowe prowadzenie (21:15).
Kiedy wydawało się, że mecz zaczyna wymykać się spod kontroli, polscy szczypiorniści rzucili się do ataku – świetnie bronił Marcel Jastrzębski, nasza drużyna przeprowadziła kilka skutecznych kontr, ale nie zdołała ostatecznie przechylić losów spotkania na swoją korzyść, przegrywając starcie 28:30 (dwa gole Czaplińskiego), co oznaczało że Polacy zajęli ostatnie miejsce w grupie, tym samym odpadając z walki o najwyższe cele na mistrzostwach świata.
TABELA GRUPY A
1. Niemcy 6 pkt. – awans do drugiej rundy
2. Szwajcaria 3 pkt. – awans do drugiej rundy
3. Czechy 2 pkt.
4. Polska 1 pkt. – prawo gry w Pucharze Prezydenta IHF
Zajęli ostatnie miejsce w grupie, a i tak grali dalej
Pozostała im rywalizacja w Pucharze Prezydenta, czyli w meczach o miejsca 25.-32. Niezależnie od końcowego wyniku było już wiadome, że będzie najgorszy start reprezentacji Polski w historii startów na światowym czempionacie – nigdy wcześniej, jeśli startowaliśmy, nie zajęliśmy miejsca niższego niż 17.Zgodnie z zasadami, osiem zespołów z 4.lokat pierwszej rundy fazy grupowej, zostało podzielonych na dwie grupy po cztery w każdej. Do grupy I, w której byli Polacy, dokooptowano Algierię, Kuwejt i Gwineę. Wszystkie spotkania Biało-Czerwoni wygrali odpowiednio 38:32 (3 gole Czaplińskiego), 42:32 (4 gole Czaplińskiego), 40:28 (7 goli Czaplińskiego), zajmując pierwsze miejsce w grupie, które pozwoliło im powalczyć w „finałowym starciu” o to trofeum.
TABELA GRUPY 1 PUCHARU PREZYDENTA
1. Polska 6 pkt. – mecz o 25.miejsce (Puchar Prezydenta IHF)
2. Kuwejt 4 pkt. – mecz o 27.miejsce
3. Algieria 2 pkt. – mecz o 29.miejsce
4. Gwinea 0 pkt. – mecz o 31.miejsce
TABELA GRUPY 2 PUCHARU PREZYDENTA
1. USA 6 pkt. – mecz o 25.miejsce (Puchar Prezydenta IHF)
2. Japonia 4 pkt. – mecz o 27.miejsce
3. Bahrajn 2 pkt. – mecz o 29.miejsce
4. Kuba 0 pkt. - mecz o 31.miejsce
„Puchar pocieszenia” dla Polski
Rywalem ekipy Lijewskiego była USA, niepokonana jak dotąd w „rundzie przegranych”. Mimo dobrego początku (3:1), zespół potem nie był w stanie zdobyć bramki przez prawie 10(!) minut i sensacyjnie przegrywał z 11:13. W drugiej połowie drużyny naprzemiennie zyskali lub tracili skuteczność w ataku i w regulaminowym czasie gry był remis 21:21, więc o zwycięstwie zadecydował konkurs rzutów karnych.W nich lepiej spisał się duet bramkarzy: Adam Morawski i Marcel Jastrzębski. Obaj obronili po jednym strzale z linii 7.metra i po emocjonującej końcówce Polacy wywalczyli Puchar Prezydenta i 25. miejsce na mistrzostwach świata. Mikołaj Czapliński mało grał w tym meczu i nie zdobył tym razem żadnej bramki.
Polska – USA 24:22 (3:1 w karnych; 11:13)
Polska:Jastrzębski, Morawski – Przytuła 3, Paterek 3, Pietrasik 3, Jędraszczyk 3, Rogulski 2, Czuwara 2, Adamski 2, Wojdan 1, Olejniczak 1 Moryto 1, Czapliński, Marciniak, Gębala, Bis
Karne: 3/4
Kary: 4 minuty (Pietrasik, Lijewski – po 2 minuty)
USA:
Merkovszky, Otterstrom – Fofana 5, I. Hueter 3, Hoddersen 3, Chan 3, P. Huteer 2, Stromberg 2, Corning 2, Donlin 1, Hansen, Srsen, Edwards, Skorupa
Karne: 2/2
Kary: 6 minut (P. Hueter – 4 minuty, Donlin – po 2 min.)
DECYDUJĄCE ROZSTRZYGNIĘCIA IHF PRESIDENT’S CUP
MECZ O 31.MIEJSCE: Gwinea – Kuba 33:31 po rzutach karnych (28:28; 16:16)MECZ O 29.MIEJSCE: Algieria – Bahrajn 26:29 (18:17)
MECZ O 27.MIEJSCE: Kuwejt – Japonia 37:32 (17:16)
MECZ O 25 MIEJSCE: Polska- USA 24:22 po rzutach karnych (21:21; 11:13)
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.