- Zobaczyliśmy rekordowo szybko żółtą kartkę, bowiem w 20.sekundzie (a dokładnie Maksym Khlan) i to ona wpłynęła na losy meczu - utrata gola z rzutu wolnego przy licznych błędach obrony nas niepokoi. Wiedziałem, że to będzie to trudny mecz, ale jestem rozczarowany faktem, że zbyt szybko straciliśmy bramkę, bo to sprawiło że utrudniliśmy sobie zadanie. Jednak analizując przebieg całego spotkania – oczywiście, straciliśmy bramki, których powinniśmy uniknąć, ale po 35.minucie, jak i w całej drugiej połowie wyglądaliśmy lepiej, zwłaszcza po przerwie byliśmy odważniejsi, chcieliśmy grać w piłkę i dzięki strzelonej bramce (przez Wójtowicza) na chwilę wróciliśmy do meczu. - rozpoczął
Momentem, który mógł mieć wpływ na losy spotkania była sytuacja z 83.minuty, kiedy Tomas Bobcek ucierpiał w starciu z Zoranem Arseniciem w polu karnym. Sędzia po konsultacji z wozem VAR ostatecznie nie odgwizdał „11”. Co sądzi Pan o tej decyzji?
- Bardzo rzadko zdarza się, że kiedy sędzia podbiega do monitora, chcąc sprawdzić ponownie akcję i tak podtrzymuje swoją pierwotną decyzję i to w tak ważnym momencie meczu, ale niestety znowu była ona na naszą niekorzyść. Według mnie to był powinien być karny. Widziałem z 10 razy powtórkę z tej akcji.
Choć przegraliście to spotkanie 1:3, ma Pan poczucie, że to spotkanie mogło spokojnie potoczyć się inaczej, gdyby nie błędy w defensywie (przy drugim golu nie popisał się Rifet Kapić, źle podając piłkę, a przy trzecim fatalny błąd popełnił Bujar Pllana)?
- Pomijając te trzy gole strzelone, naprawdę całkiem dobrze sprawowaliśmy się z zespołem dobrze zorganizowanym, z dużym doświadczeniem gry w Ekstraklasie oraz na arenie europejskiej. Przez większość czasu rywalizowaliśmy z nimi jak równy z równym.
Czy spodziewał się Pan, że tak szybko zespół zostanie skarcony przez gospodarzy?
- Tak spodziewałem się tego, ponieważ graliśmy naprzeciwko dobrej drużynie, ale w trakcie meczu czuliśmy się coraz pewniej na placu gry. Mieliśmy swoje okazję, ale brakowało pomysłu na rozegranie akcji w ostatniej tercji boiska – a to zabrakło dobrej podania w tempo, a to zawodnicy mijali się z piłką, bądź ślizgali się z nią. Najważniejszy wniosek z tego meczu jest to, że jesteśmy w stanie rywalizować z najlepszymi drużynami w tej lidze.
Jaka jest Pana recepta na utrzymanie się w lidze?
- Myślę, że jeżeli będziemy grać, rywalizować dalej tak jak dziś, szczególnie w drugiej połowie, mamy szansę pozostać w lidze.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.