reklama

Sąsiedzi, których nie znamy. Zwierzęta gdańskich lasów i parków.

Opublikowano:
Autor:

Sąsiedzi, których nie znamy. Zwierzęta gdańskich lasów i parków. - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Przyroda Żyją blisko nas, choć na co dzień nie zdajemy sobie sprawy z ich obecności pośród nas. Sąsiadujące z nami gdańskie parki i lasy to dom nie tylko dla pospolitych zwierząt, takich jak gołębie, dziki czy wiewiórki. Sprawdziliśmy, jakie nietypowe gatunki zwierząt mieszkają z nami po sąsiedzku.
reklama

Ssaki małe i duże

Każdy kto lubi spacerować po trójmiejskich lasach zapewne spotkał na swojej drodze dzika, lisa czy jeża. Coraz częściej te zwierzęta spotykamy także w mieście. Lisy były obserwowane przez mieszkańców nawet na terenie głównego miasta! Te zwierzęta przyzwyczaiły się już do życia w obecności ludzi. Część zwierząt również żyje z nami po sąsiedzku, lecz są one bardziej ostrożne i nie tak łatwo ukazują się naszym oczom. Okazuje się, że wśród nich znajdują się naprawdę duże zwierzęta.

Przy odrobine szczęścia, uda nam się spotkać jelenia szlachetnego, jest jednym z największych ssaków z rodziny jeleniowatych, jaki żyje w lasach Nadleśnictwa Gdańsk. Na co dzień nie jest łatwo wypatrzeć go w lesie, ponieważ mimo swoich rozmiarów jest zwierzęciem bardzo płochliwym. Posiada dobry węch i słuch, przez co bardzo szybko potrafi zlokalizować zbliżające się zagrożenie - informuje w rozmowie z serwisem Puls Gdańska Łukasz Plonus, rzecznik prasowy Nadleśnictwa Gdańsk.

Ludzie często mylą jelenie z sarnami. Są to jednak zupełnie inne gatunki zwierząt. Jelenie są przede wszystkim znacznie większe, a spotkanie z nimi z pewnością pozostanie w pamięci każdego człowieka na długo. Poniższy instruktaż szczegółowo tłumaczy różnice między sarną a jeleniem.


fot. Nadleśnictwo Gdańsk

Innym, mniej oczywistym ssakiem żyjącym w naszym sąsiedztwie jest borsuk. Te sympatyczne, szaro-biało-czarne ssaki żyją w głębokich norach, zlokalizowanych zwykle na zboczach stromych pagórków, których w gdańskich lasach nie brakuje. Zmieniający się w ostatnich latach klimat jednak im nie służy.

- Niestety coraz częściej mamy krótkie i łagodne zimy które sprawiają, że borsuki zbyt często wybudzają się ze snu zimowego. To zjawisko bardzo niekorzystne. Organizm borsuka zużywa zapasy tłuszczu, skrupulatnie gromadzone w sezonie letnim. Zima i śnieg sprawiają, że brakuje pokarmu. Ulubiony przysmak borsuka, jakim są dżdżownice, przy ujemnych temperaturach znajduje się głęboko w ziemi. Główny pokarm tych zwierząt jest, więc niedostępny. Zdesperowane zwierzęta szukają usilnie pokarmu, jednak więcej energii zużywają na wysiłek z tym zawiązany niż uzyskują ze znalezionych zdobyczy. Odbija się to tragicznie na ich kondycji i skutkuje dużą ilością upadków na wiosnę - tłumaczy zagrożenie Łukasz Plonus.

Możliwość łatwego zdobycia pokarmu sprawia, że borsuki coraz częściej pojawiają się w mieście. Potrafią na przykład wyjadać pokarm pozostawiony dla bezdomnych kotów. Zwierzęta te zupełnie nieświadomie mogą powodować spore szkody. W ostatnich dniach na cmentarzu Srebrzysko natrafiono na rozkopany grób z wyciągniętymi na powierzchnię ludzkimi gośćmi. Przypuszcza się, że sprawcą mrożącego krew w żyłach pobojowiska mógł być właśnie borsuk, który przedostał się na teren położonego w leśnym terenie cmentarza przez uszkodzone ogrodzenie. Ważne jest, aby pamiętać, że las to dom dzikich zwierząt oraz że trzeba uszanować ich obecność we własnym domu i nauczyć się żyć z nimi w zgodzie, bez szkody zarówno dla nich jak i dla nas.

Nocne marki są wśród nas

Pośród nas, często w bardzo bliskiej odległości, żyją ptaki, które znamy tylko z książek i opowiadań. Są to ptaki, które przez całe wieki budziły w ludziach lęk i były owiane tajemniczością. Często przypisywano im zwiastowanie śmierci przez co były bezmyślnie zabijane. W rzeczywistości nie mają on nic wspólnego z demonami ani ze śmiercią i po bliższym poznaniu okazują się bardzo sympatycznymi stworzeniami. Stworzenia, o których mowa, to puszczyki. Są to najpospolitsze polskie sowy, choć mimo to nie jest łatwo je zobaczyć.

- Puszczyka, jak na prawdziwą sowę przystało, łatwiej usłyszeć niż zobaczyć. Ta najliczniejsza w Polsce sowa bardzo dobrze, która bardzo dobrze zaadaptowała się do terenów mocno zurbanizowanych. Puszczyki gnieżdżą się w niewyścielonych dziuplach, opuszczonych gniazdach wron, srok czy myszołowów. W miastach zakładają gniazda na strychach czy w kominach starych domów - wyjaśnia Łukasz Plonus.

Także w Gdańsku puszczyk jest pospolitym ptakiem. Bez problemu można usłyszeć go zimą i wczesną wiosną w oliwskich lasach. Charakterystyczne, znane z horrorów pohukiwanie samca oraz bardziej ochrypłe głosy samicy, słychać zazwyczaj w bezwietrzne księżycowe nocy tuż po zmroku, a także w nocy. Usłyszenie głosu puszczyka podczas nocnego spaceru po lesie może powodować gęsią skórkę, co sprawia, że nawet głosowe spotkanie z tymi niezwykłymi ptakami zostanie zapamiętane na długo.

Żeby spotkać puszczyka nie trzeba jednak koniecznie iść do lasu, gdyż zamieszkują one także cmentarze i parki bogate w duże, stare, dziuplaste drzewa. Nie jest on także jedyną sową, którą można spotkać w Gdańsku. W miastach dobrze czują się także sowy uszate. Są to mniejsze ptaki, z charakterystycznymi "uszami" na głowie. Przenikliwe głosy ich piskląt w wiosenne i letnie dni i wieczory zdradzają ich obecność. Swego czasu sowy te można było usłyszeć m.in. w okolicach Brzeźna. Na poniższej grafice leśnicy objaśniają w jaki sposób sowy przystosowały się do nocnego trybu życia.


fot. Nadleśnictwo Gdańsk

Dzięcioł duży nie jest największy

Równie ciekawym, doskonale znanym nam ptakiem, zamieszkującym nasze sąsiedztwo jest dzięcioł duży. Mniej znany jest jednak większy dzięcioł czarny.

- Dzięcioł czarny to największy z naszych dzięciołów. Charakteryzuje się swoim rozmiarem, czarnym upierzeniem i czerwoną czapeczką. Łatwo jest to poznać po donośnym i charakterystycznym dźwięku jaki wydaje. Dużo łatwiej spotkać olbrzymie dziuple, jakie tworzy ten ptak. Warto też przy tym pamiętać, że 3/4 naszych ptaków najchętniej wybiera dziuple na gniazda. Dlatego występowanie niektórych gatunków jest uzależniona od dzięciołów - informuje nas Łukasz Plonus.

Wiele osób z pewnością zastanawia się w jaki sposób dzięcioły wydobywają pokarm oraz kują w drewnie. Teraz nie jest to już tajemnica. Przystosowanie tych ptaków do takich czynności objaśnia szczegółowo poniższa grafika.


Fot. Nadleśnictwo Gdańsk

Setki zgłoszeń o dzikich zwierzętach w mieście

Obecność dzikich zwierząt w mieście stanowi dla nas swego rodzaju niezwykłe wydarzenie. Jest to jednak zjawisko coraz powszechniejsze oraz często niebezpieczne zarówno dla nas, jak i dla zwierząt. Straż Miejska w Gdańsku rocznie otrzymuje setki zgłoszeń dotyczących dzikich zwierząt. Duża część zgłoszeń jest jednak bezpodstawna, bo nie zawsze obecność dzikiego zwierzęcia w mieście oznacza, że potrzebuje ono pomocy.

- Najczęściej mieszkańcy dzwonią do nas w sprawie łabędzi, mew, dzików i saren. Zdarza się również, że strażnicy interweniują w przypadku bardzo egzotycznych gatunków, takich jak węże czy jaszczurki - informuje nas Robert Kacprzak ze Straży Miejskiej w Gdańsku.

Jak pomóc rannym zwierzętom?

Jeśli znalezione w mieście dzikie zwierzę nie wykazuje oznak choroby, nie jest ranne, ani spłoszone powinniśmy zostawić je w spokoju, gdyż z pewnością poradzi sobie same. Jeśli spotkamy jednak zabłąkane, ranne, lub osłabione zwierzę powinniśmy zwrócić się do Gdańskiego Centrum Kontaktu pod nr tel. 58 52 44 500 lub e-mail [email protected] Można też powiadomić Straż Miejską na numer zgłoszeniowy 986.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama