reklama

Psy z pseudohodowli mogą szukać domów. Do adopcji trafiło ponad 60 psiaków [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Psy z pseudohodowli mogą szukać domów. Do adopcji trafiło ponad 60 psiaków [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
14
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Przyroda66 psów pochodzących z pseudohodowli może w końcu trafić do adopcji. Zwierzęta były trzymane w tragicznych warunkach, a ich stan wymagał leczenia.
reklama

Psy odebrano z tragicznych warunków 

Nielegalna hodowla, z której pochodzą zwierzęta mieściła się w jednym z domów w dzielnicy Orunia-św. Wojciech-Lipce. Straż Miejska podjęła się jej likwidacji, 9 kwietnia a od tamtego czasu zwierzęta przebywały w gdańskim Schronisku dla Zwierząt „Promyk”. Wśród nich znalazło się 66 psiaków w typie ras: cavalier, shih tzu, jamnik.

Psy były przetrzymywane w tragicznych warunkach. Chodziły po własnych odchodach, były niekontrolowanie rozmnażane, ich sierść się kołtuniła, a oczy były zaropiałe. W tej sytuacji podjęto decyzję o natychmiastowym przewiezieniu ich do schroniska. 

reklama

Decyzja o czasowym odebraniu psów została podjęta przez Prezydent Gdańska Aleksandrę Dulkiewicz. Otworzyła ona drogę do znalezienia zwierzakom nowych domów.

— Przez Panią prezydent było prowadzone postępowanie o czasowym odbiorze, ponieważ takie ma uprawnienia starosta. O odebraniu stałym może zadecydować tylko sąd. Pani Prezydent zadecydowała, że materiał dowodowy jest na tyle mocny, aby móc odebrać te zwierzęta, ponieważ właściciele nie dostarczyli dokumentów wykazujących, że zwierzęta do nich należą — mówiła w rozmowie z nami Dyrektorka Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego i Schroniska „Promyk”, Emilia Salach.

Poprzedni właściciele mogą jeszcze przez 3 lata starać się o odzyskanie zwierząt, a jeżeli do tego dojdzie, wrócą do nich nawet te, które zostały adoptowane. Dyrektorka gdańskiego schroniska podkreśla jednak, że do takich sytuacji nie dochodzi, a poprzedni właściciele do tej pory nie wykazali żadnego zainteresowania odzyskaniem zwierząt.

reklama

Od rana pojawiło się już wielu chętnych na adopcję zwierzaków.

— Razem ze zwierzętami z pseudohodowli jest u nas około 200 psów i ponad 100 kotów — mówi Emilia Salach — od momentu, w którym pan Kryszewski opublikował post odnośnie psów z pseudohodowli nasz telefon się gotuje. W zasadzie  pierwsze dni wizyt w schronisku są ustawione. Umawiamy wizyty co 30 minut, po to żeby mieć czas na rozmowę i uzmysłowienie, że to mogą wcale nie być „cudowne pieski”, ale mogą być też chore, bo nie wiemy na ile między sobą się rozmnażały więc mogą mieć też wady genetyczne.

Zostań właścicielem psiaków

Interwencja dotycząca zwierząt wymagała od schroniska wiele wysiłku. Psy zostały umyte, wyleczone oraz odrobaczone, a teraz przyszedł czas na znalezienie im nowych domów. Zwierzęta z tej interwencji zdecydowanie różnią się od pozostałych podopiecznych „Promyka”. Widać, że są to psiaki w typie rasy, a nie kundelki, co może im pomóc w znalezieniu nowych właścicieli. Warto jednak pamiętać o tym, że pod opieką schroniska znajduje się wiele innych zwierząt, które również czekają na domy.

reklama

W sprawie adopcji psiaków należy skontaktować się ze schroniskiem. Ze względu na duże zainteresowanie adopcją, aktualnie wszystkie wizyty muszą być umawiane telefonicznie.

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama