O planach nasadzeń kwiatów poinformował w mediach społecznościowych wiceprezydent Piotr Borawski. Przez cały rok, w całym mieście pojawi się 55 tysięcy kwiatów. Jak wyliczył samorządowiec, wiosną i latem będą rosły bratki i stokrotki, latem gaury i koleusy, a jesienią ich miejsce zajmą chryzantemy.
Rośliny mają mieć zróżnicowane barwy. Służby odpowiedzialne za zieleń planują w wybranych lokalizacjach stworzyć z kwiatów specjalne kompozycje.
- Bratków pojawi się w sumie ponad 21 tys. Część z nich trafi m.in. do Parku Zielonego czy na rabatę przy fontannie na ul. Jaśkowa Dolina. Z bratków stworzymy również kwiatowy napis WRZESZCZ w pobliżu Placu ks. Komorowskiego. Wiosenne kwiaty przycupną również w donicach na Placu ks. Gustkowicza, natkniecie się na nie także na zieleńcu przy skrzyżowaniu ulic Pomorskiej i Kaplicznej w Jelitkowie. Bratkami obsadzimy ponadto otoczenie głazu Janki Kupały na Przymorzu Małym – wyjaśnia Magdalena Kijlan, rzecznik GZDiZ.
Kwiaty pojawią się w Śródmieściu, m.in. na Rondzie Ofiar Katynia, placu Heweliusza, Kobzdeja i Solidarności. Na placu Obrońców Poczty Polskiej pojawi się kwietna flaga Polski, wykonana z białych i czerwonych bratków. Wiosną pojawi się jeszcze 2 tysiące stokrotek oraz niezapominajki, m.in. w Jelitkowie, czy na Oruni.
Plan na lato zakłada nasadzenie 30 tysięcy kwiatów. Spośród nich 14 tysięcy będą stanowić kolorowe begonie.
- Na gdańskich zieleńcach oraz w parkach swoimi intensywnymi kolorami i zapachami „zaleją” begonie, aksamitki, bluszczyki, celozje, kanny, gaury, kocanki, koleuse, ksomosy, lantany, pelargonie, petunie, komarzyce, smagliczki, starce, szałwie, wilce i ozdobne słoneczniki. Łącznie w letniej odsłonie zaprezentuje nam się 30 tys. kwiatów – wylicza Magdalena Kiljan.
Z begonii powstaną trzy kwiatowe herby Gdańska. Jeden pojawi się przy ulicy Elbląskiej na Rudnikach, drugi przy Alei Grunwaldzkiej w Oliwie, a przy ulicy Kartuskiej w Kokoszkach. Gaury pojawiąsię z kolei na rondzie Ofiar Katynia, w Jelitkowie, a także w Śródmieściu.
Jesienią, jak co roku, na ulicach pojawią się chryzantemy. Będzie ich mniej, bo około tysiąca. Oprócz nich pojawią się korowe kapusty ozdobne.
Zielona Fala: 55 tysięcy to nie jest dużo
Na informację urzędników krytycznym okiem spojrzeli aktywiści z Zielonej Fali Trójmiasto. Ich zdaniem, plan posadzenia 55 tysięcy kwiatów nie jest tak ambitnym przedsięwzięciem, jakim przestawił je wiceprezydent Gdańska. Jak wyliczyli, w Warszawie kwiatów sadzi się znacznie więcej i to w przeliczeniu na jednego mieszkańca.
- W takiej Warszawie, przy budżecie miasta przypadającym na mieszkańca większym o 36% niż w Gdańsku (odpowiednio: 9642 zł/mieszkańca w Gdańsku i 13 118 zł/mieszkańca w Warszawie) co roku sadzonych jest ok. 700 000 kwiatów. Słownie: siedemset tysięcy kwiatów. Czyli jakieś 13... razy więcej kwiatów. Dodajmy, że Warszawa ma ok. 4 razy więcej mieszkańców i ok. 2 razy większą powierzchnię. PS. W Warszawie w przyszłym roku 55 tysięcy to oni... drzew posadzą. Co najmniej, a raczej więcej niż 55 tysięcy – poinformowali aktywiści z Zielonej Fali Trójmiasto.
[facebook:https://www.facebook.com/ZielonaFalaTrojmiasto/posts/pfbid02BAd2NHoz8SjTKgyLxvkvqSvjT6mny9buLRFNguE1c6ghfYZ3YwRDggeoVVE5Q5WFl]
Zdaniem społeczników koszt zakupu kwiatów nie jest dużym wysiłkiem dla budżetu tak dużego miasta, jak Gdańsk.
- Dostawa i nasadzenie 1 szt. kwiatów rabatowych typu bratek, stokrotka to kilka złotych za sztukę. Cebulowe kosztują nieco więcej, ale też są to kwoty zdecydowanie poniżej 10 zł/szt. Cała zabawa z kwiatami kosztuje więc zapewne ok. 200 - 300 tys. złotych, czyli uwaga ok. sześć setnych promila budżetu Gdańska – wyliczają aktywiści.
Zaplanowana w tym roku liczba kwiatowych nasadzeń będzie zbliżona do tej sprzed lat ubiegłych.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.