Innowacyjny morski kosz na śmieci został podarowany Gdańskiemu Ośrodkowi Sportu przez Fundację Mare. Urządzenie będzie oczyszczało gdańską marinę z różnego rodzaju odpadów. Pierwszy taki kosz funkcjonuje w Gdańsku już od 2019 roku. Pod koniec tego tygodnia dołączył do niego drugi.
- Zainstalowany w roku 2019 kosz Seabin sprawdził się. Nasi pracownicy codziennie wyławiają z wód Mariny Gdańsk duże ilości śmieci. Są to odpady różnego typu – te biologiczne, pochodzenia naturalnego, ale też niestety dużo plastiku. Zdarza się, że każdego dnia nawet do 15 kg różnego rodzaju odpadów wpada do takiego kosza – wyjaśnia Leszek Paszkowski, dyrektor Gdańskiego Ośrodka Sportu.
Kosz wodny seabin wymyślili dwaj australijscy surferzy, Andrew Turton i Pete Ceglinski. Większość swojego dzieciństwa spędzili na sufrowaniu. Sfrustrowani dużą ilością śmieci w wodzie postanowili spróbować stawić czoła problemowi. W 2016 roku wpadli na pomysł nowego typu kosza na śmieci do montażu w wodzie. Pojemnik potrafi jednorazowo zebrać do 20 kg śmieci, w tym odpady płynne, jak np. olej . Woda jest do kosza zasysana i przechodzi przez filtr znajdujący się w urządzeniu. Następnie jest ona wypompowywana, pozostawiając w koszu śmieci i zanieczyszczenia, które są regularnie usuwane.
W ciągu roku jeden kosz seabin jest w stanie usunąć 90 tys. plastikowych torebek, 35 tys. jednorazowych kubków, 16,5 tys. plastikowych butelek i 166,5 tys. plastikowych słomek. Na całym świecie pojawiło do dziś 860 takich urządzeń w 52 krajach. W Polsce są tylko dwa takie kosze, oba oczyszczają wody gdańskiej mariny.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.