W niedzielę, 25 grudnia jedna z mieszkanek Gdańska podczas spaceru po wyspie Sobieszewskiej znalazła egzotycznego kraba. Niestety zwierzę było już martwe. Zdała sobie sprawę ze skali swojego odkrycia, dopiero po opublikowaniu zdjęć przez znajomego w internecie.
Kalinek Błękitny, którego znalazła zamieszkuje Zachodnią część Oceanu Atlantyckiego, Zatokę Meksykańską oraz część Morza Śródziemnego. To dopiero druga sytuacja, kiedy ten gatunek został znaleziony w Polsce. Poprzednio wyłowiono go w październiku 2018 roku w jeziorze Dębie, które leży w granicach Szczecina. Przetransportowano go wtedy do Wydziału Nauk o Żywności i Rybactwa ZUT w Szczecinie, gdzie zwierzę niestety zmarło i zostało zamrożone w celach naukowych.
Znalezionym okazem zainteresował się jeden z naukowców Rafał Maciaszak. Stwierdził on, że zwierzę prawdopodobnie trafiło na Wyspę Sobieszewską w wodach balastowych statku lub na kadłubie, więc był po prostu pasażerem „na gapę”.
- Jest oczywiście jakaś niewielka szansa, że przywędrował sam z innych mórz europejskich, do których został wcześniej zawleczony przez człowieka. To też nie byłoby wielkim zaskoczeniem, patrząc na przypadek kraba wełnistorękiego. To gatunek obcy, pochodzący z Azji, występujący w Bałtyku. Rozmnaża się w Morzu Północnym i potrafi przybiegać stamtąd na polskie wybrzeże. Najczęściej jest widziany nad Zalewem Szczecińskim i Wiślanym oraz w Zatoce Gdańskiej. Ale też spotykany jest głębiej w terytorium Polski, np. w Odrze, nawet w okolicach Wrocławia - mówi Maciaszak.
Naukowcy już od dłuższego czasu apelują w sprawie wielu gatunków stanowiących zagrożenie dla rodzimych zwierząt. Niektóre osoby podczas zakupu pupili do domów nie zdają sobie sprawy z tego, jak ciężkie są one w utrzymaniu. Kiedy obowiązki dotyczące zwierzaka zaczynają ich przerastać, wypuszczają je na wolność, a te zajmują terytoria gatunków, które zamieszkują je naturalnie. Tak dzieje się na przykład w przypadku żółwi czerwonolicych.
[news:1345039]
Kalinek jest przekleństwem dla rybaków w Hiszpanii, gdzie sieje spustoszenie w sieciach rybackich. Wyjada on wszystkie okazy, które znajdą się w sieci, pozostawiając rybaków bez zarobków.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.