reklama

Dorodne lipy zniknęły ze Śródmieścia. GZDiZ: Drzewa były martwe

Opublikowano:
Autor:

Dorodne lipy zniknęły ze Śródmieścia. GZDiZ: Drzewa były martwe - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Przyroda Kilka dni temu, z ulicy Szopy w Śródmieściu zniknęły dorodne lipy. Mimo że drzewa wyglądały na zdrowe i bujnie kwitły co roku, zdecydowano się na ich wycinkę. Poprzedzała ją jednak kontrola, która miała wykazać, że lipy sukcesywnie umierały. Czy nie dało się ich uratować? - pytamy eksperta.
reklama

Były i zniknęły

Dosłownie z dnia na dzień zniknął szpaler lip wzdłuż ulicy Szopy w Śródmieściu. Decyzja zdziwiła wiele osób, bo jeszcze rok temu drzewa okazale kwitły. Niestety, ale w tym sezonie drzewa definitywnie zmarły, a był to proces, który postępował od lat.

- Stan drzew sukcesywnie się pogarszał od momentu budowy chodnika przy nabrzeżu. Po wstępnej ocenie tego terenu stwierdzono, że wartość biocenotyczna martwych drzew w postaci świadków z uwagi na dużą antropopresję jest znikoma - mówi nam Patryk Rosiński, rzecznik prasowy Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.

Oznacza to mniej więcej tyle, że lipy nie były na tyle warte, aby je zachować. Przyczyną wskazywaną przez urzędników jest ingerencja człowieka. Ponad 20 lat temu wybudowano tam chodnik i to właśnie on ma być bezpośrednią przyczyną wymierania drzew. Inaczej twierdzi jednak Roger Jackowski, który działa społecznie i zajmuje się pielęgnacją zieleni.

- Obumieranie rozpoczęło się już kilka lat temu, na skutek suszy, którą w Gdańsku szczególnie odczuwamy. Zmienia się niestety klimat, przez co takich sytuacji może być znacznie więcej. Jeszcze pięć lat temu dziś wycinane lipy były w dobrym stanie - twierdzi Roger Jackowski - to nie znaczy jednak, że nic nie możemy zrobić w tym temacie - dodaje.

Jesienią zeszłego roku, Gdański Zarząd Dróg i Zieleni złożył wniosek o wycinkę 8 lip z ulicy Szopy. Pozwolenie wydał Pomorski Wojewódzki Konserwator Zabytków, bo drzewa rosły na obszarze chronionym. Urząd miał również zweryfikować, czy nie doszło do celowego pogorszenia zdrowia lip oraz ewentualne występowanie chronionych gatunków roślin, zwierząt i grzybów. 

[news:1593874]

Jackowski: drzewa można było uratować

Wycięte lipy rosły wzdłuż ulicy Szopy miały co najmniej kilkadziesiąt lat. Obwód najmniejszego pnia wyniósł 136 cm, zaś największego - 206 cm. Drzewa przez dziesiątki lat dawały upragniony cień w słoneczne dni, były schronieniem dla ptaków oraz ochładzały i oczyszczały powietrze. Tuż przed wycinką nie stwierdzono występowania żadnych gatunków chronionych. Czy wycince dało się jednak zapobiec?

- Wspomniane przeze mnie zmiany klimatyczne wymuszają istotne zmiany w polityce miejskiej, ponieważ sytuacje jak ta z ul. Szopy będą miały miejsce - mówi Roger Jackowski. - W tym momencie pielęgnacja miejskich drzew po prostu nie istnieje. Gdyby te były regularnie kontrolowane i inwentaryzowane, można by zadziałać szybciej i wykonać zabiegi pielęgnacyjne, a lipy ochronić - kwituje.

Urzędnicy nie odpowiedzieli jednak na nasze pytania dotyczące zaniedbań w pielęgnacji. Zapewnili z kolei, że chcą jak najszybciej znów zadrzewić ulicę Szopy. Nowe lipy mają szansę pojawić się jeszcze zimą tego roku.

- Zdecydowano się na jak najszybszą wycinkę i odtworzenie zadrzewienia. Nowe drzewa będą nasadzone najpóźniej do 2025 roku, ale wysoce prawdopodobne jest, że pojawią się one z początkiem zimy 2024 - wyjaśnia Patryk Rosiński.

Konserwator zobligował miejskich urzędników do posadzenia 17 drzew, w tym:

  • 14 lip drobnolistnych (wysokość minimum 3 m, obwód pnia 14-16 cm)
  • 3 jarząbów mącznych o tych samych parametrach
To oznacza, że na dorodny szpaler drzew wzdłuż ulicy Szopy będziemy musieli poczekać kolejne kilkadziesiąt lat.

[news:1594582]

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama