reklama

Tupolewizm nasz powszedni [FELIETON]

Opublikowano:
Autor:

Tupolewizm nasz powszedni [FELIETON] - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Opinie i komentarze
reklama

"Czy musiało do tego dojść?"
"Tramwaje jeżdżą, rozum śpi"
"Tramwajowy tupolewizm"

Zapewne tak na drugi dzień wyglądałyby okładki największych krajowych dzienników, gdyby (odpukać!) doszło do wypadku z udziałem tramwajów Konstal 154...wróć, 105Na, które kończą w Gdańsku służbę.

Pewny siebie motorniczy (a może zmęczony prośbami?) dojechał nimi aż na nową pętlę na Adamowicza. Jednak największym problemem jest nie wjechanie, a zjazd. 

Otóż, w momencie zjazdu z Moreny w stronę Siedlec, gdyby zabrakło prądu, tramwaj (skład złożony z trzech wagonów plus pasażerowie), mógłby nie zahamować w porę, ponieważ bez prądu działają jedynie słabe hamulce szczękowe.

Mogłoby dojść do tragedii... dlatego te tramwaje nigdy nie jeździły do wyżej położonych dzielnic.

reklama

Co mamy?
“Nic się nie stało”, “afera o nic”, “czepiacie się porządnych ludzi”.

A w razie wypadku?
“Gdzie był Nadzór Ruchu?”, “kto pozwolił na ten przejazd?”, “nie przestrzegano procedur”.

Dalej już - nomen omen - z górki: żałoba, szukanie winnych, tzn. polowanie na czarownice, pośpieszne zmiany w przepisach, pomniczek, msza co rok - aż ludzie znów zapomną.

Tupolewizm ma się dobrze.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo