Najciekawszym odrzuconym projektem był ten dotyczący marihuany medycznej, gdzie chciano zająć się problemami takimi jak:
- stały i bezpieczny dostęp dla polskich pacjentów do marihuany medycznej,
- otwarcie nowej gałęzi w polskim rolnictwie,
- refundacja medycznej marihuany,
- uzupełnienie programów zajęć na studiach medycznych, aby lekarze byli świadomi możliwości terapii z wykorzystaniem medycznej marihuany,
- ustalenie poziomu stężenia THC we krwi.
A co o tym sądzi Pani Beata Maciejewska? Zapytałem ją o to, co czuje po tym zablokowanym czytaniu projektów autorstwa jej zespołu: marihuana jest o wiele mniej szkodliwa od alkoholu, czy to nie są uprzedzenia, czy to zbyt mała liczba informacji na temat medycznej marihuany, czy inne względy? Co nadal stoi na przeszkodzie, żeby zwiększyć dostępność?
Odpowiedziała:
"Jest dla mnie niezrozumiałe dlaczego odrzucono oba projekty naszego zespołu w pierwszym czytaniu. Były bardzo merytoryczne, dobrze dopracowane, spójne i poddane konsultacjom. A jednak PiS przy wsparciu posła Sachajki i części Konfederacji nie pozwolili nawet na dalszą dyskusję nad tymi projektami. To pokazuje jak wielkie są uprzedzenia i brak wiedzy w tych dziedzinach. Oczywiście nie poddajemy się i w dalszym ciągu będziemy walczyć o pacjentów i o rolników. Będziemy składać poprawki do projektów posła Sachajki, które będą procedowane".
Ciekawe jest podejście części posłów Konfederacji, która zagłosowała "przeciw", choć są zwolennikami szeroko rozumianej wolności, a chodzi jedynie o marihuanę medyczną, a nie powszechny do niej dostęp.
[news:1144012]
[news:1198466]
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.