Coraz większymi krokami zbliża się rekordowa podwyżka pensji minimalnej. Na mocy znowelizowanych przepisów pracownicy oświaty będą otrzymywać co najmniej 4666 zł. Jak się jednak okazuje, podwyżki wśród Gdańszczan wywołały sporo obaw, a to za sprawą zaproponowanych przez miasto zmian.
O problemie jako jeden z pierwszych poinformował portal wbijamszpile.pl. Z ustaleń dziennikarzy wynika, że przed kilkoma dniami zastępca Prezydenta Miasta Gdańska, Monika Chabior poinformowała o zmianach dla pracowników administracji i obsługi.
Na ich mocy od 1 stycznia 2025 roku do wynagrodzenia zasadniczego włączone zostaną premie regulaminowe. Takie rozwiązanie spotkało się z niezadowoleniem części pracowników oświaty. Zaproponowane zmiany spłaszczają bowiem zarobki konserwatorów i osób sprzątających z często posiadającymi wykształcenie wyższe pracownikami administracji. Obecnie różnica ta wynosi ok. 600 zł.
Niezadowolenie gdańskich przedstawicieli oświaty
Jednak to nie jedyne zarzuty, jakie wysuwają pracownicy oświaty w Gdańsku. Wielu z nich podnosi także temat zmian w systemie premiowym. Z uwagi na włączenie premii do wynagrodzeń zasadniczych, zamknięto możliwość ich przyznawania. Potwierdza to także brak zabezpieczenia środków na ten cel w najnowszym budżecie miasta na 2025 rok.Jednocześnie wraz z zapowiedzią nowego pomysłu, władze miasta zaproponowały spotkanie online, które odbyć się miało 17 grudnia. W jego trakcie wyjaśnione miały zostać wątpliwości oraz szczegóły nadchodzących zmian.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.